Zastępca nie musi płacić podwójnie. Nawet jeżeli uchwała Krajowej Rady Komorniczej w tym zakresie jest nieprecyzyjna, nie można działać wbrew logice – wskazał Sąd Okręgowy w Rzeszowie.

Sprawa dotyczyła powództwa Izby Komorniczej z siedzibą w Rzeszowie, która domagała się od jednego z członków zapłaty blisko 18 tys. zł tytułem obowiązkowej składki na Samorząd Komorniczy. Opłata dotyczyła okresu od maja 2011 r. do czerwca 2015 r., kiedy to pozwany na podstawie zarządzenia sądu zastępował kolegę po fachu.

Strona powodowa powoływała się na uchwałę nr 156/II z dnia 15 października 2002 roku w sprawie określenia formuły płacenia składek członkowskich, w której Krajowa Rada Komornicza ustaliła, że „składka należna na Samorząd Komorniczy ma być płacona każdorazowo przez osobę pełniącą obowiązki komornika danej kancelarii komorniczej z przychodów tej kancelarii”. Wysokość składki miała odpowiadać 1% miesięcznego przychodu z opłat egzekucyjnych, nie mniej jednak niż 400 zł. Termin zapłaty ustalono do 15 dnia następnego miesiąca. Na takiej postawie wyliczono dochodzone pozwem zaległości. Izba już w 2014 roku wzywała pozwanego do uiszczenia opłaty, ten jednak twierdził, że zobowiązany jest do opłacania jednej tylko składki. Przedstawiał dowody świadczące o tym, że pokrywa koszty związane z prowadzoną przez siebie kancelarią. Z uwagi na brak zrozumienia ze strony władz samorządu i nieustanne naciski w kwietniu 2016 roku dokonał wpłaty około 24 tys. zł tytułem spornych składek z zastrzeżeniem jej zwrotu w przypadku orzeczenia przez sąd o niezasadności powództwa.

Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości, że powództwo jest nieuzasadnione. Sędzia przypomniał, że „zobowiązanie do uiszczania składek członkowskich określa art. 25 ustawy z dnia z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji. Zgodnie z tą regulacją komornicy opłacają, na potrzeby organów samorządu komorniczego, składki miesięczne, których wysokość ustala corocznie Krajowa Rada Komornicza. Każdy komornik sądowy jest członkiem samorządu komorniczego. Członkostwo w izbie komorniczej wiąże się z obowiązkiem uiszczania składek. Obowiązek ten powstaje z mocy prawa z chwilą uzyskania przez komornika prawa wykonywania czynności, czyli ze złożeniem ślubowania, a ustaje z dniem odwołania komornika”. Brak uiszczania opłat jest zagrożone odpowiedzialnością dyscyplinarną.

Prawdą jest, że zastępca komornika jest zobowiązany do opłacenia składki, jednakże zobowiązanie to nie dotyczy innego komornika, który należycie uiszcza zobowiązanie w związku z prowadzoną przez siebie działalnością. „Pełnienie obowiązków zleca się zastępcy komornika, w przypadku, gdy komornik nie może pełnić obowiązków z powodu przeszkód prawnych lub faktycznych. Działanie zastępcy komornika to działalność egzekucyjna za komornika, który nie może jej wykonywać. W takiej sytuacji zastępca komornika m.in. obejmuje kancelarię zastępowanego komornika i wykorzystuje ją dla prowadzenia tej działalności. Z kolei zastępcą może być inny komornik albo asesor komorniczy” – czytamy w uzasadnieniu.

Z uwagi na powyższe pozwany nie miał obowiązku opłacania podwójnej opłaty. Tym bardziej, że jak przypomniał sąd do zastępstwa pozwany został zobowiązany zarządzeniem, od którego nie mógł się w żaden sposób odwołać. „Przedmiotowe objęcie zastępstwa ma charakter przymusowy i bezwarunkowy”. Tym bardziej, że „zastępowany komornik nie przestaje być członkiem samorządu komorniczego, lecz jedynie czasowo nie wykonuje swoich obowiązków”. Nie ma zdaniem postaw, by zastępowany podmiot był zwolniony z konieczności opłaty składki, tak więc powództwo zasługuje na oddalenie.

Apelację od tego wyroku złożyła izba komornicza. Zarzucając rozstrzygnięciu liczne błędy. Najważniejszym była błędne przyjęcie jakoby komornik będący zastępcą opłacał tylko jedną składkę członkowska, gdyż jest ona należna „od każdej prowadzonej kancelarii, także od kancelarii zastępowanego komornika”.

Sąd Okręgowy po przeanalizowaniu sprawy zgodził się ze stanowiskiem zaprezentowanym przez poprzednika. Apelację uznano za nieuzasadnioną. Wskazał, że „z powołanych aktów prawnych w żadnym wypadku nie można wywieść wniosku, że komornik zastępując innego komornika ma obowiązek uiszczać więcej niż jedną składkę na cele samorządu komorniczego”. Problematyczny przepis należy interpretować nie tylko przy użyciu wykładni gramatycznej ale także systemowej. Ta druga „nie daje podstaw do przyjęcia tezy forsowanej przez stronę powodową, iż komornik ma obowiązek uiszczać więcej niż jedną składkę korporacyjną”.

Obowiązek opłaty składki na rzecz samorządu komorniczego nie jest innowacyjnym rozwiązaniem, taka sama konieczność spoczywa na członkach innych korporacji prawniczych. Krajowa Rada Komornicza ustaliła, że comiesięczne składki mają charakter prowizyjny. Wysokość ustala się stosunkowo do przychodu z opłat egzekucyjnych, wskazanego za dany miesiąc.

Co istotne zatem, w odróżnieniu od składek adwokatów czy radców prawnych, które mają charakter zryczałtowany – w odniesieniu do komorników przyjęto formę o charakterze prowizyjnym. Nie można także przyjąć analogii do składek notariuszy odprowadzanych od pobranej taksy notarialnej, albowiem zastępcą notariusza może być tylko asesor notarialny lub emerytowany notariusz. „Skoro tak, to w myśl wyżej wskazanych uchwał i ratio legis instytucji składek jako związanych z osobą konkretnego komornika – wypływających z ustawy - nie można uznać, że komornik który zastępuje innego komornika ma obowiązek odprowadzać więcej niż jedną składkę” - argumentowano.
Zdaniem sądu ani analizowana uchwała ani przepisy ustawy o komornikach i egzekucji nie łączą obowiązku składkowego z kancelarią, lecz z komornikiem. „Zatem komornik, który pełni zastępstwo innego komornika powinien odprowadzać składkę na potrzeby samorządu komorniczego w wysokości 1 % miesięcznego przychodu z opłat egzekucyjnych stanowiącego sumę opłat z własnej kancelarii i kancelarii, w której pełni zastępstwo”.

Sędzia podkreślił także, że „organy samorządu komorniczego, zwłaszcza w sytuacjach szczególnych, a do takich należy zastępstwo komornika przez innego komornika, nie powinny wyliczać i pobierać opłat w nadmiernej, nieuzasadnionej okolicznościami wysokości. Dyrektywa ta powinna determinować wykładnię także obowiązujących aktów korporacyjnych”.

Wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie, sygn. akt: V Ca 686/16