Wczoraj troje funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszło na teren biura Krajowej Rady Sądownictwa. Chodziło o sprawę związaną z prowadzoną obecnie przez CBA kontrolą oświadczeń majątkowych jednego z członków rady oraz jej rzecznika prasowego sędziego Waldemara Żurka.

Funkcjonariusze wkroczyli do KRS bez wcześniejszych zapowiedzi. Zażądali natychmiastowego spotkania z sędzią. Gdy zostali poproszeni o oczekiwanie na informację poza pomieszczeniami rady wtargnęli do gabinetu jej wiceprzewodniczącego, który był w trakcie spotkania z przewodniczącym KRS oraz rzecznikami prasowymi. Po wejściu poinformowali, że chcą doręczyć Waldemarowi Żurkowi pismo o wszczęciu kontroli jego oświadczeń majątkowych. „Sędzia odmówił przyjęcia pisma w takich warunkach i poprosił o przesłanie mu tego upoważnienia pocztą, a jeśli konieczne jest osobiste wręczenie tego upoważnienia, o wezwanie go tą drogą do stawiennictwa w siedzibie CBA, na które się oczywiście stawi.

Funkcjonariusze jednak pozostawili wspomniane upoważnienie, po czym opuścili siedzibę Rady” – czytamy w oficjalnym komunikacie zamieszczonym na stronie KRS.
O tym, że CBA, po dokonaniu analizy oświadczeń majątkowych Waldemara Żurka, podjęło decyzję o przejściu do kolejnego etapu i rozpoczęciu kontroli deklaracji DGP informowało 13 kwietnia. Służba zainteresowała się tymi dokumentami w grudniu zeszłego roku. Wówczas pojawiła się informacja, że kontrolerzy rozpoczęli analizę oświadczeń majątkowych jednego z najbardziej rozpoznawanych sędziów w Polsce z okresu sięgającego pięć lat wstecz. Biuro tłumaczyło, że monitorowanie deklaracji, nie tylko sędziów, ale też np. parlamentarzystów, to jego zadanie ustawowe. A gdy ma wątpliwości co do prawdziwości zawartych w takich dokumentach informacji, ma obowiązek przeprowadzić ich analizę, a w uzasadnionych wypadkach – tak jak to się właśnie stało w przypadku sędziego Żurka – czynności kontrolne.

CBA nie chce jednak informować, dlaczego akurat oświadczenie rzecznika KRS wzbudziło jego wątpliwości. Gdy o to zapytaliśmy, usłyszeliśmy, że „CBA, jak inne służby specjalne, nie informuje o szczegółach pracy funkcjonariuszy, o szczegółowych źródłach swoich informacji ani inspiracji prowadzonych przez biuro postępowań”.
Jak wynika z komunikatu KRS prezydium tego organu na swoim najbliższym posiedzeniu rozważy wystąpienie do przełożonych funkcjonariuszy CBA o wskazanie przyczyn przeprowadzenia przez nich ostatnich czynności w opisany wyżej sposób.