Krajowa Rada Sądownictwa nie stwierdziła naruszenia zasad etyki przez sędziego Waldemara Żurka i nie znalazła podstaw do wytoczenia mu sprawy dyscyplinarnej - poinformował we wtorek zastępca rzecznika KRS sędzia Sławomir Pałka.

Chodzi o podawane w mediach informacje dotyczące alimentów sędziego Żurka, jakie płaci na dwoje dzieci.

W komunikacie sędziego Pałki, który otrzymała PAP napisano, że Komisja ds. etyki zawodowej sędziów i asesorów przy KRS zajmowała się skargą b. żony sędziego Żurka i załączonymi do niej dokumentami oraz przeanalizował zawarte w skardze zarzuty związane z kwestiami majątkowymi. Zespół wysłuchał też wyjaśnień sędziego Żurka.

"Na podstawie rekomendacji zespołu, KRS na posiedzeniu 4 kwietnia 2017 r. stwierdziła, że nie znalazła podstaw do zainicjowania przeciwko Panu Sędziemu Waldemarowi Żurkowi postępowania dyscyplinarnego oraz nie stwierdziła naruszenia przez Pana Sędziego Waldemara Żurka zasad etyki sędziów" - czytamy w komunikacie.

Napisano w nim też, że KRS uznała, iż "kwestie majątkowe, których dotyczyła skarga, powinny być rozstrzygane przez sądy, przed którymi aktualnie toczą się stosowne postępowania cywilne.

21 marca "Super Express" napisał, że sędzia Żurek został w 2011 r. pozwany przez byłą żonę o podwyższenie alimentów i sąd I instancji podniósł je z 1200 zł na każdą z dwóch córek do kwoty 1400 i 1900 zł. Żurek się odwołał, a sąd II instancji - biorąc pod uwagę, że sędzia założył nową rodzinę i ma kolejne dziecko - miał przywrócić kwoty alimentów po 1200 zł. Wtedy według gazety sędzia miał zażądać zwrotu nadpłaconych sum. W rozmowie z tabloidem sędzia zapewniał, że sprawa jest już wyjaśniona.

Wkrótce potem "Gazeta Polska Codziennie" napisała, że b. żona sędziego w liście skierowanym w lutym do Krajowej Rady Sądownictwa uznała, że "zachowanie byłego męża nie przystaje do etyki sędziowskiej".