Ministerstwo sprawiedliwości nie widzi potrzeby rozszerzenia kręgu osób uprawnionych do zamówienia paczki żywnościowej dla skazanego - poinformowano w odpowiedzi na dezyderat, którym zajęła się we wtorek sejmowa komisja spraw petycji. Komisja przyjęła odpowiedź ministerstwa sprawiedliwości.

Zgodnie z przepisami, gdy członek rodziny lub inna osoba bliska pragnie przekazać skazanemu artykuły żywnościowe lub wyroby tytoniowe, może złożyć na to zamówienie w kantynie i opłacić koszty.

Z kolei osoby spoza rodziny i te, które nie są najbliższymi, mogą przekazać odpowiednią kwotę na rachunek skazanego, który będzie mógł dokonać takiego zakupu pośród asortymentu artykułów żywnościowych i wyrobów tytoniowych oraz innych artykułów, które są dopuszczone w zakładzie karnym.

Mirosław Przybylski z ministerstwa sprawiedliwości przypomniał, że do 1 lipca 2015 więźniowie mogli otrzymywać raz na kwartał paczkę żywnościową o ciężarze nieprzekraczającym 5 kg. "Z uwagi na sygnały ze strony służby więziennej, że nagminnym stało się przekazywanie w tych paczkach niedozwolonych rzeczy: telefonów komórkowych, narzędzi, narkotyków, ministerstwo sprawiedliwości zdecydowało o zmianie tych przepisów" - podkreślił.

Jak wyjaśniał, w dezyderacie wskazano na to, że zamówienie na paczkę mogą jedynie złożyć rodzina oraz najbliższe osoby. Na ten problem w 2016 r. zwrócił uwagę także RPO Adam Bodnar, którego zdaniem nie tylko rodzina, ale też i inna osoba, z którą więzień ma kontakt, powinna móc zamawiać dla niego paczkę.

Przybylski podkreślił jednak, że osoby spoza kręgu najbliższych nie są wyłączone z pomocy dla skazanego, ponieważ mogą przekazać środki finansowe na specjalne konto, dzięki któremu osadzony sam może zamówić potrzebne artykuły.

W dezyderacie podjęto też kwestię cen, które obowiązują w więziennych kantynach. W odpowiedzi MS napisało, że przesłane przez Dyrektorów Okręgowych Służby Więziennej informacje wskazuję, że kształtowanie cen artykułów, oferowanych przez operatorów w kantynach odbywa się w sposób zgodny z zawartymi umowami. "Operatorzy ustalają ceny w taki sposób, by nie przewyższały średnich cen detalicznych, stosowanych przez zbliżone wielkością obrotu oraz rodzajem asortymentu sklepu zlokalizowane w pobliżu jednostek" - napisało MS w odpowiedzi na dezyderat" - czytamy.

W piśmie zwrócono uwagę na niewielką ilość skarg i zarzutów dot. cen artykułów dostępnych w kantynach. W 2016 było ich 62, z czego jedna została uznana za zasadną, a trzy skargi są "w trakcie załatwiania". W 2015 złożono 6 skarg, żadna z nich nie została uznana za zasadną.