Krajowa Rada Sądownictwa podtrzymała we wtorek swe krytyczne uwagi do rządowego projektu nowelizacji ustawy o KRS zmieniającej zasady jej działania. Jak podkreśla KRS, projekt zawiera niekonstytucyjne zmiany i doprowadzi do zmiany ustroju państwa.

"Charakter rozwiązań naruszających Konstytucję RP zawartych w opiniowanym projekcie ustawy oznacza, że uchwalenie tego projektu w obecnym kształcie będzie równoznaczne ze zmianą ustroju państwa" - czytamy w opinii KRS, którą PAP otrzymała we wtorek - w dniu, gdy projektem zajmuje się rząd. Ani rząd, ani minister sprawiedliwości nie są podmiotami, którym przysługuje prawo inicjatywy ustawodawczej w zakresie zmian w Konstytucji - podkreśla KRS.

Rada podtrzymała, że kolejna wersja projektu, odbiegająca w istotnym zakresie od propozycji przedstawianych w ciągu 10 ostatnich miesięcy, "dowodzi braku spójnej koncepcji Ministra Sprawiedliwości". W opinii KRS, projekt został przygotowany niezgodnie z zasadami techniki legislacyjnej.

Według Rady, aktualna wersja projektu ustawy "w jeszcze większym stopniu narusza Konstytucję RP". "Na dezaprobatę zasługuje również pośpiech, w jakim przygotowywane są kolejne warianty zmian przepisów regulujących funkcjonowanie konstytucyjnego organu państwa, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa. Narzucone tempo prac legislacyjnych wpływa negatywnie na jakość opiniowanego projektu ustawy, co przejawia się również w powierzchowności jego uzasadnienia. Należy również zauważyć, że po przesłaniu Radzie projektu opiniowanej ustawy podlegał on istotnym zmianom, o których wprowadzeniu nie powiadomiono Rady" - podkreśliła KRS.

W ocenie Rady ostatnia wersja projektu powierzająca Sejmowi kompetencje wyboru członków KRS spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów powszechnych i wojskowych odbiera członkom Rady przymiot "reprezentantów samorządu sędziowskiego", co narusza m.in. konstytucyjny trójpodział władz i prowadzi do upolitycznienia sędziów. Proponowane rozwiązanie nie gwarantuje również reprezentacji różnych rodzajów sądownictwa (Sądu Najwyższego, sądownictwa powszechnego, administracyjnego i wojskowego) w składzie Rady.

"Konstytucja stanowi, że Krajowa Rada Sądownictwa jest organem jednolitym i nie przewiduje jej wewnętrznego podziału" - tak KRS odniosła się do propozycji wprowadzenia w nowej Radzie dwóch odrębnych zgromadzeń (KRS w opinii nazywa je "organami nieznanymi konstytucji"). "W ten sposób projektodawca chce zmniejszyć znaczenie głosu sędziów na rzecz głosu polityków wchodzących w skład Rady" - podkreśliła KRS podtrzymując obawę o upolitycznienie nominacji sędziowskich.

Odebranie Krajowej Radzie Sądownictwa jako całości konstytucyjnej kompetencji do wyboru wiceprzewodniczących Rady i przekazanie jej Pierwszemu i Drugiemu Zgromadzeniu Rady narusza w opinii KRS zapisaną w konstytucji zasadę, że cała Rada wybiera swych wiceprzewodniczących. "Krajowa Rada Sądownictwa jest organem jednolitym, o precyzyjnie ukształtowanym składzie, a przyznanie większości mandatów w Radzie sędziom wynika nie tylko z regulacji konstytucyjnej, lecz także ze standardów europejskich. Utworzenie Zgromadzeń Rady stanowi natomiast obejście Konstytucji – prowadzi bowiem do niekonstytucyjnego i nieproporcjonalnego wzmocnienia głosu polityków zasiadających w Radzie" - uzasadniono.

Krytycznie Rada oceniła też propozycję przerwania - po upływie 30 dni od wejścia w życie nowelizacji - kadencji obecnych członków Rady wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów powszechnych i sądów wojskowych "na konstytucyjnie gwarantowaną czteroletnią kadencję". "Co więcej, jednocześnie nie przerywa się kadencji członków Rady wybranych przez parlament" - pisze Rada, odnotowując "ze zdziwieniem", że taki zapis resort sprawiedliwości uzasadnił wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r., stwierdzającego niekonstytucyjność skrócenia kadencji członków KRS.

"Misją Rady jest ochrona niezależności sądów i niezawisłości sędziów, jak również odrębności sądownictwa od innych władz. Trzeba ponadto zauważyć, że skrócenie konstytucyjnie gwarantowanej kadencji członków KRS będzie stanowiło niebezpieczny precedens, który może mieć w przyszłości wpływ na ciągłość sprawowanego urzędu przez inne organy konstytucyjne" - czytamy w opinii KRS.