Usytuowanie wydziałów do spraw przestępczości zorganizowanej na szczeblu Prokuratury Krajowej jest wadliwe - ocenił w czwartek w Olszanicy (Podkarpackie) minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.

Minister był w Olszanicy gościem konferencji na temat bezpieczeństwa Podkarpacia.

Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej przy Prokuraturze Krajowej skupia ponad stu prokuratorów. Jego siedziba mieści się w Ministerstwie Sprawiedliwości, a także w 11 wydziałach zamiejscowych m.in. w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu.

Zdaniem Ćwiąkalskiego nieprawdziwe są informacje o likwidacji Biura do spraw Przestępczości Zorganizowanej. Według założeń ministerstwa, po zmianach w prokuraturach apelacyjnych mają być biura ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji.

W opinii ministra obecne ulokowanie wydziałów ds. przestępczości zorganizowanej na szczeblu Prokuratury Krajowej jest wadliwe, gdyż "tworzy się prokuratura jednoinstacyjna". Minister dodał, że według planów resortu należy doprowadzić do sytuacji zgodnej z kodeksem, czyli do zachowania dwuinstacyjności. "Te biura będą w dalszym ciągu podlegać merytorycznie, w drugiej instancji, Biuru ds. Przestępczości Zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej" - wyjaśnił Ćwiąkalski.

"Ministerstwo stoi konsekwentnie na stanowisku, że prokuratury apelacyjne powinny pozostać"

Dodał, że nowelizacja ustawy o prokuraturze odnośnie m.in. tej kwestii powinna zostać uchwalona jeszcze w grudniu.

We wtorek wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona mówił w Sejmie, odnosząc się do tej kwestii, iż "wydaje się sytuacją nienormalną z punktu widzenia sprawnego kierowania (...), żeby praca liniowa polegająca na prowadzeniu postępowań i zbieraniu dowodów odbywała się na szczeblu centralnym, w sytuacji, gdy obecnie prokuratury apelacyjne w ogóle nie prowadzą bezpośrednio żadnych postępowań przygotowawczych".

W listopadzie minister Ćwiąkalski mówiąc o znajdującym się w Sejmie projekcie dotyczącym rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, powiedział, iż "nierozstrzygnięta jest tylko jedna kwestia czy pozostaną prokuratury apelacyjne".

"Ministerstwo stoi konsekwentnie na stanowisku, że prokuratury apelacyjne powinny pozostać; choć jesteśmy gotowi rozmawiać o tym, żeby może zmienić co nieco ich kompetencje" - mówił Ćwiąkalski. Dodał, iż prokuraturom apelacyjnym można dołożyć nowe obowiązki oraz przenieść na stałe do nich biura do spraw przestępczości zorganizowanej.

W czwartek Ćwiąkalski zapewnił, iż według planów do końca 2009 roku ma zostać zlikwidowany problem przeludnienia w zakładach karnych. Wyjaśnił, że realizowany od 2006 r. program dotyczący tej kwestii zakłada pozyskanie 17 tys. miejsc w więzieniach.

"Jeżeli chodzi o koszty, to utrzymanie więźnia w tym systemie jest trzykrotnie tańsze i kosztuje ok. 500 zł miesięcznie"

"Program będzie kosztował 380 mln zł. W tym roku udało się pozyskać prawie 4 tys. nowych miejsc w zakładach karnych. Do końca przyszłego roku Polska spełni normę, którą zakłada kodeks karny wykonawczy czyli 3 m. kw. na osobę" - powiedział minister.

Dodał, że kolejnym elementem, który ma poprawić bezpieczeństwo w kraju, będzie wprowadzenie od września przyszłego roku systemu dozoru elektronicznego skazanych. Będziemy piątym krajem w Europie, który wprowadzi takie rozwiązanie.

"Jeżeli chodzi o koszty, to utrzymanie więźnia w tym systemie jest trzykrotnie tańsze i kosztuje ok. 500 zł miesięcznie. Utrzymanie skazanego w zamkniętym zakładzie kosztuje od 1,5 tys. zł do 2 tys. zł miesięcznie" - powiedział Ćwiąkalski.

Minister przedstawił także statystyki dotyczące przestępczości, która w porównaniu z ubiegłym rokiem spadła w bieżącym o 7,6 proc. a wykrywalność przestępstw wzrosła o 2,5 proc. Porównywany był okres styczeń-wrzesień.