Po ubiegłotygodniowych demonstracjach przeciwko zabójstwom kobiet, które zorganizowano w stolicy Argentyny, Buenos Aires, zamordowano kolejne osoby.

W niedzielę trzy kobiety zostały zasztyletowane przez partnera jednej z nich.

Rannego sprawcę ujęto w mieście Mendoza kilka godzin po tym, jak w pobliskiej miejscowości w zachodniej Argentynie odnaleziono ciała ofiar.

Mężczyzna zamordował swoją partnerkę, jej siostrę oraz matkę. 11-letni syn pary, który był świadkiem zbrodni, zdołał się ukryć i wezwać pomoc.

W środę w stolicy Argentyny, Buenos Aires odbyły się demonstracje przeciwko przemocy wobec kobiet. Była to odpowiedź na niedawny brutalny gwałt oraz śmierć 16-latki. Zbrodnia wstrząsnęła społeczeństwem.

Ze statystyk wynika, że kobieta w Argentynie jest zabijana średnio co 30 godzin. Agencja DPA podaje, że w październiku z rąk mężczyzn zginęły co najmniej 23 kobiety. W 2015 roku tego rodzaju przestępstw dopuszczono się 286 razy.

(PAP)

mmi/arch/PS