Chcielibyśmy przywrócić odrębne postępowanie w sprawach gospodarczych - poinformował wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.

Podkreślił, że resort negatywnie ocenia wyeliminowanie odrębności proceduralnej spraw gospodarczych, co nastąpiło w 2012 r.

Wiceminister Piebiak poinformował o planach MS podczas piątkowej konferencji pt. "Adwokatura wobec zmian w prawie cywilnym i karnym".

- Jesteśmy przekonani, że są różnice pomiędzy procesami o wielkie pieniądze, w których stronami są duże przedsiębiorstwa, a sprawami cywilnymi o zachowek czy dług sąsiedzki - powiedział wiceminister Piebiak.

W jego ocenie, sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia nie jest właściwa. - Te same reguły obowiązują bowiem wielką korporację, drobnego sklepikarza i 80-letnią staruszkę, która musi stwierdzić nabycie spadku po zmarłym mężu - podkreślał.

Obszerna nowelizacja prawa cywilnego, która zniosła odrębne postępowanie w sprawach gospodarczych, zaczęła obowiązywać od 3 maja 2012 r. Od tamtej pory spory między przedsiębiorcami są rozpatrywane jak zwykłe sprawy cywilne. Mimo likwidacji odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych w sądach pozostały wydziały gospodarcze, sędziowie więc nadal się w tego typy przypadkach specjalizują.

-Chcemy się opierać na tym co było, choć nie jest to bezrefleksyjne przepisywanie regulacji sprzed maja 2012 r.- podkreślił Piebiak. Sprawy gospodarcze - jak wyjaśnił - miałyby w praktyce być sprawami "pomiędzy przedsiębiorcami w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej".

Dodał, że pewne typy umów miałyby zawsze trafiać do sądu gospodarczego. - Dlatego na przykład wstępnie przewidujemy, że umowa o roboty budowlane byłaby zawsze umową, co do której rozstrzygałby sąd gospodarczy - zaznaczył Piebiak.

-Nie zamykamy oczu na to, że przedsiębiorcy są różni. Chcemy więc, aby w przepisach była zagwarantowana formuła opcyjna, która dawałaby np. mikroprzedsiębiorcom wybór - powiedział.

Wiceminister zastrzegł, że plany MS, o których informuje, są na razie "na etapie koncepcyjnym". Dodał, że na ten temat musi zostać przeprowadzona dyskusja w środowisku prawników i przedsiębiorców, a także nastąpić "etap decyzji politycznej". Dlatego nie wszystkie propozycje muszą potwierdzić się w dalszych pracach o charakterze legislacyjnym.

(PAP)

mja/ bos/PS