Wytoczenie powództwa w sytuacji, gdy w podobnej sprawie stwierdzono brak jurysdykcji krajowej, obciąża konto adwokata.

Spółka pozwała ubezpieczyciela swojego pełnomocnika o zapłatę 2.7 tys. zł. Przekonywała, że mecenas popełniła błąd zawodowy prowadząc jej sprawy. Chodziło o dwa przypadki o podobnym stanie faktycznym. W jednej z nich stwierdzono brak jurysdykcji krajowej. Doszło zatem do odrzucenia pozwu. Pomimo tego, prawniczka w drugiej z tych spraw wniosła do sądu rejonowego pozew.

Istota sporu w tej sprawie sprowadzała się do rozstrzygnięcia, czy adwokat wnosząc drugi pozew przewidywała możliwość i godziła się na stwierdzenie przez sąd również braku jurysdykcji krajowej i jego odrzucenie. A także, czy takiemu zachowaniu adwokat posiadającej polisę u pozwanego ubezpieczyciela można przypisać winę umyślną, czy też niedochowanie należytej staranności w prowadzeniu spraw, przybierającej postać bądź lekkomyślności bądź niedbalstwa, co przesądziłoby o winie nieumyślnej. Ma to zasadnicze znaczenie dla odpowiedzialności ubezpieczyciela. Ubezpieczenie podstawowe nie obejmuje bowiem szkód wyrządzonych umyślnie przez ubezpieczonego.

Sąd rejonowy oddalił powództwo spółki. Ta jednak wniosła apelację. Sąd okręgowy zmienił wyrok i zasądził od ubezpieczyciela na rzecz powoda żądaną kwotę. Wskazał, że adwokat nie można przypisać winy umyślnej z zamiarem ewentualnym, bowiem była ona przekonana o słuszności swego poglądu prawnego w sprawie i konsekwentnie dążyła do tego, aby stanowisko to znalazło odzwierciedlenie w orzeczeniu sądu (wniosła zażalenie na postanowienie sądu odrzucające pozew z powodu braku jurysdykcji krajowej). Uznanie więc przez sąd I instancji, wbrew zeznaniom samej mecenas, że świadomie godziła się na to, że sąd stwierdzi brak jurysdykcji krajowej i odrzuci pozew, było nieuprawnione. Działaniu adwokat, w żadnym razie - co podkreślił sąd - nie można przypisać winy umyślnej. Adwokat odpowiada wobec swego klienta na zasadzie winy za wszelkie szkody pozostające w związku przyczynowym z jego działaniem w zakresie świadczenia pomocy prawnej. Zdaniem sądu, zachowaniu adwokat - polegającemu na wytoczeniu powództwa w sytuacji gdy w sprawie podobnej zapadło orzeczenie odrzucające pozew z powodu braku jurysdykcji krajowej - można przypisać wyłącznie brak należytej staranności w prowadzeniu sprawy i w konsekwencji podjęcie błędnych decyzji procesowych, co przesądza wyłącznie o winie nieumyślnej. W wyroku z 15 marca 2012 r., (sygn. akt I CSK 330/11), Sąd Najwyższy określił należytą staranność profesjonalnego pełnomocnika następująco: „staranność taka zakłada znajomość prawa i aktualnych kierunków jego wykładni, w tym podejmowanie czynności procesowych o charakterze ostrożnościowym, uwzględniających występujące rozbieżności poglądów w doktrynie i orzecznictwie, informowanie mocodawcy o podejmowanych czynnościach i ich skutkach prawnych, a także związanym z nimi ryzykiem.” Podkreślić przy tym należy, że samo powstanie szkody nie zawsze będzie prowadziło do odpowiedzialności pełnomocnika. To na poszkodowanym ciąży obowiązek wykazania związku przyczynowego pomiędzy działaniem lub zaniechaniem adwokata, a powstałą szkodą, a także wartości tej szkody. W tej sprawie pozwany ubezpieczyciel kwestionował przede wszystkim swoją odpowiedzialność z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej adwokatów z uwagi na wyrządzenie szkody umyślnie przez adwokata, co wyłącza jego odpowiedzialność. Skoro jednak ubezpieczona adwokat działała w warunkach winy nieumyślnej, to ubezpieczyciel, udzielał jej ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawodowej. Ponosi więc odpowiedzialność za wyrządzoną przez adwokat szkodę klientowi.

Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 10 czerwca 2016 r., sygn. akt XIII Ga 413/16