Osoby poniżej 18 lat niebawem nie będą mogły kupić w sklepach już nie tylko tradycyjnych wyrobów tytoniowych, ale także e-papierosów. Nowe przepisy wprowadzają także zakaz używania e-papierosów w miejscach, gdzie palenie jest zabronione, np. na przystankach i w szkołach.

W czwartek wchodzą w życie przepisy opublikowanej 24 sierpnia w Dzienniku Ustaw nowelizacji dotyczącej ochrony zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Sejm uchwalił ją 22 lipca, a prezydent podpisał 12 sierpnia.

Nowelizacja ustawy wdraża regulacje przyjętej w 2014 r. dyrektywy tytoniowej; termin wprowadzenia ich przez państwa UE minął 20 maja br.

Ustawa ogranicza miejsca palenia papierosów elektronicznych, analogicznie do obecnie obowiązującego zakazu palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych np. na przystankach, na terenie podmiotów wykonujących działalność leczniczą, w placówkach oświatowych i obiektach sportowo-rekreacyjnych.

Do katalogu miejsc, gdzie właściciel lub zarządzający może wyznaczyć palarnię, m.in. hotelu, zakładu pracy, lokalu gastronomicznego czy domu spokojnej starości dodano w noweli całodobowy oddział psychiatryczny z wyłączeniem oddziałów dysponujących warunkami wzmocnionego i maksymalnego zabezpieczenia.

Ustawa przewiduje, że w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych z co najmniej dwoma pomieszczeniami możliwe będzie wyłączenie spod zakazu jednego zamkniętego pomieszczenia, jeżeli jest to pomieszczenie wyposażone w wentylację gwarantującą, że dym nie będzie przenikał do innych miejsc.

Zgodnie z nowelą zakazane będzie udostępnianie i sprzedaż papierosów elektronicznych i pojemników z płynem osobom poniżej 18 lat. W przypadku wątpliwości co do wieku, sprzedawca będzie mógł zażądać dokumentu potwierdzającego wiek. Nie będzie też można kupić e-papierosów i pojemników zapasowych w automatach.

Nowela wprowadza zmiany dotyczące klasycznych wyrobów tytoniowych. Na ich opakowaniach będą teraz musiały znaleźć się ostrzeżenia zdrowotne - zarówno tekstowe, jak i graficzne. Będą to m.in. hasła: "palenie niszczy zęby i dziąsła", "paleniem możesz zabić swoje nienarodzone dziecko", "palenie jest przyczyną miażdżycy" i „palenie zwiększa ryzyko impotencji”.

Z opakowań tytoniowych znikną natomiast informacje na temat poziomu np. substancji smolistych czy tlenków węgla. W zamian na pudełkach znajdą się komunikaty: "palenie zabija - rzuć teraz" oraz "dym tytoniowy zawiera ponad 70 substancji powodujących raka".

Zakazana będzie sprzedaż papierosów posiadających charakterystyczny aromat (z wyjątkiem papierosów mentolowych, na które ustanowiono w dyrektywie okres przejściowy do 2020 r.). Zabroniony będzie obrót, produkcja i import wyrobów tytoniowych zawierających np. kofeinę i taurynę oraz dodatki mające właściwości barwiące.

W ustawie zapisano, że wyroby tytoniowe wyprodukowane lub wprowadzone do obrotu oraz oznakowane zgodnie z dotychczasowymi przepisami przed dniem 28 lutego 2017 r., papierosy elektroniczne lub pojemniki zapasowe wyprodukowane lub dopuszczone do obrotu nie później niż w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy oraz wyroby ziołowe do palenia wyprodukowane lub dopuszczone do obrotu przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, które nie spełniają wymagań, mogą być wprowadzane do obrotu do 20 maja 2017 r.

Zakazane będzie reklamowanie i promocja e-papierosów oraz pojemników zapasowych. Promocję zdefiniowano w noweli m.in. jako publiczne rozdawanie wyrobów, organizowanie degustacji oraz organizowanie premiowanej sprzedaży. Reklamę z kolei opisano m.in. jako rozpowszechnianie komunikatów, wizerunków, nazw i symboli graficznych służących popularyzowaniu marek.

Wprowadzony będzie też zakaz sprzedaży transgranicznej na odległość (np. przez internet) wyrobów tytoniowych i elektronicznych papierosów oraz pojemników z płynem zawierającym nikotynę do ponownego ich napełniania.

Nowa regulacja wprowadza oznakowania jednostkowych opakowań wyrobów tytoniowych w sposób, który będzie umożliwiał rejestrowanie ich przemieszczeń; obowiązek ten ma wejść w życie 20 maja 2019 r.

Ministerstwo zdrowia przy okazji procedowania nad ustawą alarmowało, że w Polsce liczba zgonów, które wynikają bezpośrednio z palenia tytoniu, według różnych szacunków, dochodzi do blisko 100 tys. rocznie - oprócz palaczy ofiarą dymu padają także osoby biernie narażone na wdychanie go.