Wiele wskazuje na to, że organy państwa wreszcie znalazły sposób na walkę z nielegalnymi bukmacherami. Postanowiły bowiem uderzyć w najsłabszy element układanki, czyli administratorów stron, którzy umieszczają na portalach reklamy poszczególnych firm.
Artykuł 29 ustawy o grach hazardowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 612 ze zm.) nie pozostawia wątpliwości: reklama i promocja między innymi zakładów wzajemnych (czyli obstawiania wyników wydarzeń sportowych) jest zabroniona. Odpowiedzialność ponosi zaś nie tylko reklamujący się przedsiębiorca, lecz także osoba, która promocyjne ogłoszenie umieszcza. Sęk w tym, że do tej pory przepis w stosunku do osób fizycznych był w zasadzie martwy. Aby się o tym przekonać, wystarczy obejrzeć kilka polskich portali internetowych o piłce nożnej. Na większości z nich roi się od reklam nielegalnych bukmacherów.
Dziennik Internautów dotarł jednak do wyroku, z którego wynika, że praktyka się zmienia. Sąd Rejonowy w Opolu skazał bowiem na 3500 zł grzywny mężczyznę prowadzącego stronę internetową fanów klubu AC Milan. Powód? Znajdowały się na niej nie tylko informacje o drużynie, lecz także baner reklamowy o treści „Graj i poczuj jeszcze więcej emocji” wraz z przekierowaniem do strony bukmachera nieposiadającego zezwolenia na prowadzenie biznesu hazardowego w Polsce.
Mężczyzna tłumaczył się, że jest tylko administratorem strony i nie można go utożsamiać z osobą, która zamieszcza na niej reklamy. Tym samym wskazywał, że nie można go obarczać odpowiedzialnością karną, gdyż nie ma dowodu, że to on umieścił kontrowersyjną grafikę.
Sąd jednak uznał te wyjaśnienia za niesłuszne.
„Niewątpliwym jest fakt, że abonentem domeny Acmilan.com.pl był M.S. i to on jako jej administrator mógł umieszczać reklamy na stronie internetowej” – wskazał sąd w uzasadnieniu. Tym samym, w jego ocenie, wyczerpał ustawowe znamiona czynu określonego w art. 110a par. 1 kodeksu karnego skarbowego (przepis ten penalizuje właśnie prowadzenie reklamy lub promocji gier hazardowych). Efekt? 3500 zł grzywny.
Wyrok oczywiście dotyczy wyłącznie tej jednej sprawy, ale pokazuje, że działalność organów państwa wymierzona w administratorów portali internetowych współpracujących z bukmacherami może być skuteczniejsza niż walka z samymi przedsiębiorcami. Tym bardziej że w tym wypadku nie może być mowy o wątpliwościach, czy przepisy ustawy o grach hazardowych można stosować, czy też nie z powodu braku notyfikacji ustawy. Orzecznictwo wskazuje bowiem jasno, że notyfikowane powinny być przepisy dotyczące prowadzenia biznesu, a nie te, które odnoszą się do zakazu jego reklamowania.
Przepisy dotyczące kar za naruszenie są zaś tak skonstruowane, że sąd może wymierzyć administratorowi portalu zarówno 3500 zł, jak i 35 tys. zł grzywny. Uzależnione to jest m.in. od wielkości portalu internetowego, na którym umieszczona została reklama, a co za tym idzie – od zysków administratora.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Rejonowego w Opolu z 27 czerwca 2016 r., sygn. akt VII K 302/15.