Przedsiębiorca powinien liczyć się z zasadami wolnego rynku. Pojawienie się innych podmiotów z podobną ofertą to element ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej a nie okoliczność wyjątkowa.

Sprawa dotyczyła dłużniczki, która wniosła o umorzenie w całości jej niezaspokojonych w postępowaniu upadłościowym zobowiązań. Uzasadniając swoją prośbę kobieta twierdził, że jej forma odnosiła sukcesy dopóki nie doszło do załamania koniunktury i wkroczeniu na rynek konkurencji, która stosowała politykę obniżania cen. Gwoździem do trumny okazało się uruchomienie linii produkcyjnej zjeżdżalni wodnych, które nie zostały przyjęte przez rynek z oczekiwanym entuzjazmem. Trudna sytuacja i brak jakichkolwiek możliwości jej rozwiązania zmusiło ją do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. Upadła twierdził, że wszystkie wymienione wyżej przyczyny były od niej niezależne dlatego umorzenie, o które wnosi jest możliwe. Wskazała także, że wypełniła wszystkie obowiązki wynikające z ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. z 2003r., nr 60 poz. 535 z zm.), w pełnym zakresie współpracowała z syndykiem a także aktywnie uczestniczyła w toku prowadzenia postępowania upadłościowego.

Pomimo trudnej sytuacji materialnej, jaką opisywała kobieta Sąd Rejonowy w Szczecinie nie zgodził się na umorzenie postępowania. Postanowieniem z 16 czerwca 2015 roku stwierdził zakończenie postępowania upadłościowego oraz oddalił wniosek upadłego o umorzenie zobowiązań upadłego, które zostały uznane na liście wierzytelności, a nie zostały zaspokojone w postępowaniu upadłościowym. Zdaniem sądu żądanie zostało złożone po terminie. A żadne tłumaczenia kobiety nie usprawiedliwiają jej zaniechania.

Z powodu zaskarżenia przez upadłą tego postanowienia sprawa trafiła do Sądu Okręgowego

Sąd uznał, że poprzednik prawidłowo ocenił zgromadzony materiał dowodowy. Zwrócił uwagę, że „celem postępowania upadłościowego jest zaspokojenie wierzycieli w jak najwyższym stopniu, a (dopiero) jeśli racjonalne względy na to pozwolą - zachowanie dotychczasowego przedsiębiorstwa dłużnika”.

„Umorzenie części niezaspokojonych zobowiązań upadłego będącego osobą fizyczną po zakończeniu postępowania upadłościowego służy ograniczaniu społecznie niekorzystnych skutków pozostawienia osoby fizycznej, pozbawionej w postępowaniu upadłościowym całości majątku, z obowiązkiem spłaty całości niepokrytych w postępowaniu zobowiązań, łącznie z odsetkami za czas jego trwania. Należy jednak pamiętać, że umorzenie powoduje wygaśnięcie zobowiązania, tymczasem „w opozycji do dłużnika” znajdują się wierzyciele, którzy wskutek niewywiązywania się przez upadłego ze swoich zobowiązań ponieśli stratę, która również może mieć wpływ na ich zdolność do funkcjonowania” – argumentowano.

Z uwagi na powyższe do umorzenia może dojść jedynie w wyjątkowych sytuacjach, po ziszczeniu się wskazanych w ustawie warunków.

„Oddłużeniem mogą być objęci tylko ci upadli, którzy są osobami fizycznymi, wobec których przeprowadzono postępowanie upadłościowe obejmujące likwidację majątku” – oznacza to, że jedynie dłużnicy którzy utracą cały swój majątek mogą skorzystać z tej możliwości. Kolejnymi wymagania mi są: zostanie niewypłacalnym bez własnej winy, niewypłacalność nastąpiła z przyczyn od nich niezależnych, zaś postępowaniem w czasie, kiedy stali się niewypłacalni, jak też w toku postępowania upadłościowego dali dowód, że zasługują na umożliwienie im nowego startu, bez obciążenia „dawnymi zobowiązaniami”.

Jeżeli którakolwiek z przesłanek nie zostanie spełniona wniosek o umorzenie musi zostać oddalony.

Sąd Okręgowy uznał, że z zeznań złożonych przez kobietę wynika, że znała ona sytuację majątkową przedsiębiorstwa „i fakt niepłacenia długów, co stanowi o istnieniu winy w niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie ustawowym.

Ponadto zaniedbanie w przedmiocie znajomości sytuacji majątkowej przedsiębiorstwa stanowiłoby o braku należytej staranności i decydowało o istnieniu winy w postaci niedbalstwa”.

„W ocenie Sądu drugiej instancji również powołanie się na zmiany na rynku i pojawienie się konkurencji cenowej nie przemawiają za brakiem winy dłużniczki w terminowym złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości. Z zasad doświadczenia życiowego wynika, że gospodarka rynkowa dla poszczególnych branż, w tym również dla tej, w której upadła prowadziła działalność, nie ma cech trwałości i stałości” – uznano. Nie dano też wiary zapewnieniom kobiety o powodach opóźnienia w złożeniu wniosku.

Biorąc powyższe pod uwagę sąd oddalił zażalenie jako bezzasadne.

Postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie, sygn. akt VIII Gz 181/15