Turecki władze aresztowały 2745 sędziów i prokuratorów podejrzanych o udział w nieudanym puczu wojskowym, do którego doszło 16 lipca.

Według informacji prywatnej tureckiej telewizji NTV, Wysoka Rada Sędziów i Prokuratorów (HSYK) wcześniej usunęła wszystkie te osoby z zajmowanych stanowisk.

W ramach śledztwa w związku z próbą zamachu policja aresztowała też 10 członków Rady Państwa, czyli najwyższego sądu administracyjnego. Nakaz aresztowania został też wydany w stosunku do 140 członków Trybunału Kasacyjnego. Zwolniono także pięciu członków HSYK - poinformowała turecka państwowa agencja prasowa Anatolia. Licząca 22 osoby HSYK jest organem dyscyplinarnym tureckiego wymiaru sprawiedliwości.

Stowarzyszenie Sędziów "Iustitia" opublikowało też list wysłany klika tygodni temu przez sędziego Murata Durmaza, szefa Tureckiego Stowarzyszenia Sędziów i Prokuratorów YARSAV. Napisał on, że od miesięcy władza pod pretekstem „reformy sądownictwa” usuwa niewygodnych sędziów, promuje tych lojalnych wobec rządu i ogranicza niezależność wymiaru sprawiedliwości.

"Rząd zmniejsza liczbę sędziów zajmujących najwyższe stanowiska w sposób, który może zostać określony jedynie jako „cywilny zamach stanu”. Gdy zostaną usunięci strażnicy demokracji, społeczeństwo stanie się bezbronne wobec aktów dyktatury i działań rządu" - twierdzi Durmaz.

EŚ/PAP