Jak wynika z badania Citi Private Bank Law Firm Group, dochody dużych firm prawniczych wzrosły w tym okresie o 5,8 proc. To najlepszy wynik od czasu recesji.

Wzrostowi dochodów towarzyszył wzrost popytu na usługi prawnicze (o 1.8 proc. w porównaniu z 1 proc. w tym samym okresie rok temu) oraz stawek (o 3,2 proc.). Zdaniem analityków Citi Private Bank Law Firm Group, którzy przepytali łącznie 176 kancelarii, tendencja zwyżkowa to przede wszystkim efekt uregulowania niezapłaconych rachunków z końca 2015 r., stąd może być trudno utrzymać ją w kolejnych miesiącach.

Opublikowane w tym tygodniu wyniki badań firmy doradczej BTI Consulting Group pokazują z kolei, że najwyższa stawka godzinowa, jaką płacą klienci za porady partnerów w dużych kancelariach, sięgnęła 2 tys. dol. A to oznacza, że był niemal trzykrotnie wyższa od średniej stawki rynkowej. Dla porównania, w ubiegłym roku rekordowa stawka wynagrodzenia wyniosła 1,6 tys. dol.

Analitycy BTI Consulting Group, którzy przeprowadzili wywiady z ponad 300 szefami departamentów prawnych korporacji z listy Fortune 1000, tłumaczą, że najbardziej wyśrubowane honoraria są wypłacane za doradztwo w zakresie prawa własności intelektualnej, sporów sądowych dotyczących fuzji i przejęć, szeroko zakrojonych śledztw prowadzonych przez władze publiczne oraz ochrony przeciwko działaniom agresywnych funduszy hedgingowych. Zwykle są to bardzo skomplikowane sprawy, wymagające dobrego zrozumienia ryzyka biznesowego oraz całkowitej dyspozycyjności.

W sumie prawie dwie trzecie ankietowanych korporacji płaci zewnętrznym kancelariom co najmniej 1 tys. dol. za godzinę. Średnia taksa naliczana przez kancelarie z górnej półki to zresztą niewiele mniej, bo 982 dol.