Mamy dwójkę dzieci, a mąż kompletnie nie uczestniczy w ich wychowaniu – pisze pani Agata. – Codziennie wychodzi z domu wcześnie rano, a wraca w nocy. Mało tego, zaczął zabierać z domu moje pieniądze i kosztowności, a przecież nie zarabiam dużo. Z tego co wiem, mąż nie ma stałego zatrudnienia, ale podejrzewam, że pracuje na czarno. Rozważam wniesienie pozwu rozwodowego, jednak wciąż łudzę się nadzieją, że uda się uratować nasz związek. Zastanawiam się więc, czy sąd może nakazać małżonkowi, aby wspierał mnie finansowo. Chciałabym uzyskać wyrok, w którym będę miała zapewnione comiesięczne świadczenia – wyznaje czytelniczka
O tym, że w pozwie rozwodowym można żądać alimentów, wie każdy. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, iż istnieje sposób, aby uzyskiwać powtarzające się świadczenia także w trakcie trwania związku małżeńskiego. Taka możliwość wynika wprost z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Otóż małżonkowie są zobligowani do wspólnego pożycia, wzajemnej pomocy, wierności i współdziałania. Ponadto ustawa wprowadza obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny założonej przez zawarcie małżeństwa. W żadnym razie nie są to martwe przepisy – od małżonka, który nie realizuje swoich obowiązków, można wyegzekwować należne środki.
Trzeba wiedzieć, że nie należy utożsamiać alimentów ze świadczeniami na zaspokajanie potrzeb rodziny. Nie ma więc zastosowania ograniczenie, zgodnie z którym uprawniony może otrzymać środki tylko wtedy, gdy istnieją po jego stronie usprawiedliwione potrzeby. Alimenty należą się tylko takiej osobie, która znajduje się w niedostatku. Natomiast przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny można żądać od małżonka niezależnie od swego statusu majątkowego. Warto pamiętać, że na równi z pracą zarobkową traktowane jest wykonywanie czynności w gospodarstwie domowym i wychowanie dzieci. Jeśli małżonek uchyla się również od takich obowiązków, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd nakaże mu wypłacać comiesięczne kwoty na rzecz rodziny.
Pierwszym krokiem czytelniczki powinno być sporządzenie pozwu o zaspokajanie potrzeb rodziny. Pismo trzeba zaadresować do sądu rejonowego właściwego dla jej miejsca zamieszkania. Pani Agata musi wskazać, że występuje w imieniu swoim i małoletnich dzieci. Należy zamieścić dane adresowe i numery PESEL zarówno strony powodowej, czyli swoje, jak i pozwanej (małżonka). Trzeba koniecznie przedstawić swoje żądanie i dokładnie je uzasadnić. Proponujemy następującą formę zwrócenia się do sądu: „Wnoszę o zobowiązanie pozwanego do uiszczania comiesięcznych świadczeń w wysokości... miesięcznie na numer rachunku bankowego... do 10. dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności”. Do pozwu warto załączyć faktury i rachunki dokumentujące wydatki rodziny.
Pani Agacie radzimy również zawrzeć w pozwie wniosek o zabezpieczenie powództwa. Wystarczy wyartykułować żądanie w postaci takiej jak choćby: „Wnoszę o wydanie postanowienia zabezpieczającego powództwo przez zobowiązanie pozwanego do uiszczania kwoty... każdego miesiąca”.
Taki manewr jest niezwykle korzystny dla czytelniczki. Otóż będzie mogła liczyć na to, że prędzej otrzyma należne świadczenia. Wydanie wyroku przez sąd z reguły jest poprzedzone wyznaczeniem kilku terminów rozpraw, przesłuchaniem stron i przeprowadzeniem dowodów. Postanowienia wydawane są zdecydowanie szybciej. Mało tego, w sprawach o świadczenia na rzecz rodziny zabezpieczenie powództwa jest obowiązkowe w przypadku uprawdopodobnienia roszczenia. Oznacza to, że pani Agata może domagać się wydania postanowienia, jeśli udowodni zakres potrzeby rodziny i fakt niewypełniania obowiązków ze strony męża. Uzyskanie takiego orzeczenia spowoduje, że nie będzie jej groziło długie oczekiwanie na rozprawę lub przedłużanie postępowania przez małżonka. Postanowienie pozwoli bowiem uzyskiwać na bieżąco świadczenia pomimo braku prawomocnego wyroku.
W trakcie rozprawy małżonek czytelniczki nie może się bronić w ten sposób, że wskaże, iż nie otrzymuje żadnych dochodów. Ustawa wyraźnie bowiem określa, że świadczenia na zaspokajanie potrzeb rodziny powinny być adekwatne do sił oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. Nie ma takiego przepisu, który zwalniałby z obowiązków bezrobotnego, a tym bardziej osobę pracującą na czarno. Sąd mógłby odmówić świadczeń ze strony małżonka chorego lub niezdolnego do pracy. Z informacji podanych przez czytelniczkę nie wynika jednak, żeby takie okoliczności miały miejsce.
Podstawa prawna
Art. 23, art. 27 ustawy z 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2015 r. poz. 2082 ze zm.). Art. 753 par. 1 k.p.c. ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).
PORADA EKSPERTA
Marcin Lewcio adwokat, partner zarządzający w Lewcio & Marciniak Kancelaria Prawna oddział w Częstochowie / Dziennik Gazeta Prawna
Jeżeli jeden z małżonków nie wypełnia ciążącego na nim obowiązku, sąd może nakazać, aby wynagrodzenie za pracę albo inne należności przypadające jednemu z małżonków były w całości lub w części wypłacane do rąk drugiego małżonka. Aby wystąpić z takim żądaniem, muszą zostać spełnione łącznie dwie przesłanki: współmałżonek w żaden sposób nie przyczynia się do zaspokajania potrzeb rodziny i oboje małżonkowie pozostają we wspólnym pożyciu. Nie ma możliwości, aby sąd wydał taki nakaz, jeżeli małżonkowie pozostają w faktycznej separacji.
Wniosek powinien zostać skierowany do sądu rejonowego i zawierać żądanie, aby pracodawca wypłacił wynagrodzenie do rąk wnioskodawcy.
Małżonek, który występuje do sądu z takim żądaniem, musi udowodnić brak przyczyniania się współmałżonka do zaspokajania potrzeb rodziny, a sąd przed wydaniem nakazu jest zobowiązany do wysłuchania drugiego z małżonków. Nakaz nie zostanie wydany, jeśli współmałżonek realizuje całość albo część swoich obowiązków przez świadczenie osobistej pracy w gospodarstwie domowym lub wychowywanie wspólnych dzieci, sprawowanie pieczy nad nimi i dbałość o ich potrzeby.
W przypadku spełnienia łącznie obu przesłanek sąd wyda nakaz wypłaty wynagrodzenia za pracę do rąk drugiego małżonka. Pojęcie to obejmuje swoim zakresem również świadczenia z tytułu wykonywanych usług i innej działalności zarobkowej (np. wynikających z umów-zleceń, o dzieło itp.), a także innych należności mających charakter okresowy, np. czynszu najmu. Sąd o fakcie wydania takiego nakazu jest obowiązany poinformować pracodawcę lub dłużników małżonka.
Powyższa procedura jako forma uzyskania środków na zaspokojenie potrzeb rodziny jest zdecydowanie szybsza niż powództwo o alimenty i nie wymaga prowadzenia postępowania egzekucyjnego. Ma to szczególne znaczenie dla małżonka, którego byt jest zagrożony, a który dzięki takiemu rozwiązaniu ma możliwość uzyskania środków niezbędnych do funkcjonowania rodziny.