Ostatnie miesiące to czas, w którym systematycznie pojawiają się – będące w istocie spekulacjami – doniesienia medialne, dotyczące planowanych zmian przepisów regulujących funkcjonowanie zawodu komornika sądowego.
Jak wiadomo minister sprawiedliwości w styczniu br. powołał zespół, którego zadaniem jest przygotowanie nowej ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Ma ona zawierać rozwiązania zmierzające do poprawy sprawności i skuteczności egzekucji sądowej, racjonalizacji systemu opłat egzekucyjnych oraz wzmocnienia nadzoru nad działalnością komorników sądowych.
Z informacji, jakie przekazywane są przez Ministerstwo Sprawiedliwości wynika, że prace nad projektem są na ukończeniu. Spodziewać się należy, że w nowej ustawie znajdą się rozwiązania wielu problemów, z jakimi mamy do czynienia na gruncie obecnie obowiązujących przepisów. Krajowa Rada Komornicza wielokrotnie w przeszłości sygnalizowała kolejnym ministrom sprawiedliwości konieczność całościowego podejścia do kwestii regulacji prawnych w zakresie działalności komornika sądowego, zarówno w ujęciu ustrojowym, jak i proceduralnym. Z uwagą oczekujemy więc na wyniki prac zespołu , wyrażając nadzieję, że nowe regulacje pozwolą m.in. wyeliminować występujące nieprawidłowości.
Jednakże z docierających do samorządu komorniczego doniesień wynika, że powstający projekt może zawierać zmiany, które wbrew celom , jakie postawiono przed zespołem, mogą drastycznie wpłynąć na obniżenie efektywności egzekucji. Oprócz kwestii jej finansowania, która – jak wskazuje również Instytut Wymiaru Sprawiedliwości – będzie niezwykle poważnym wyzwaniem, duży niepokój budzi przede wszystkim informacja o zmianach w zakresie uprawnień asesorów komorniczych, które mają uniemożliwić im m.in. wykonywanie czynności terenowych. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że przyjęcie takiej koncepcji jest reakcją na nagłośnione medialnie przypadki, w których czynności z naruszeniem prawa podejmowali właśnie asesorzy. Powodem jest również chęć wyeliminowania sytuacji, w których to wyłącznie asesorzy podejmują czynności w terenie.
Trzeba jednak jednoznacznie podkreślić, że wprowadzenie tak radykalnego rozwiązania w oczywisty sposób spowoduje drastyczny spadek efektywności egzekucji. Obecnie bowiem to właśnie dzięki współpracy komorników z asesorami możliwe jest dokonywanie większej liczby czynności w krótszym czasie.
Nie ulega wątpliwości, że zatrudnienie asesora ma na celu przede wszystkim przygotowanie go do samodzielnego wykonywania zawodu komornika. W sytuacji gdy istotne czynności zostaną wyłączone z jego obszaru działań, po powołaniu go następnie na stanowisko komornika sądowego nie będzie miał on należytego doświadczenia w wykonywaniu działalności egzekucyjnej.
Ponadto biorąc pod uwagę ilość zadań do wykonania przez komornika prowadzącego średniej wielkości kancelarię – przy wyłączeniu obowiązkowego dnia przyjęć interesantów – wymuszenie osobistego działania we wszystkich sprawach bez wątpienia spowoduje, że sprawne i skuteczne prowadzenie postępowań egzekucyjnych będzie czystą utopią.
Powstaje też obawa, że w sytuacji gdy komornicy nie będą mogli zlecać asesorom przeprowadzenia egzekucji w wybranych sprawach czy choćby dokonania określonych czynności, pod znakiem zapytania postawiona zostanie w ogóle zasadność zatrudniania takich pracowników. Z kolei w przypadku zobowiązywania komorników do zatrudniania asesorów powstanie kwestia warunków, w jakich potencjalny asesor będzie zdobywał przygotowanie do wykonywania zawodu. To bezpośrednio przełoży się na kwalifikacje i kompetencje komorników w nieodległej przyszłości. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wbrew przyjętym założeniom rozwiązanie takie spowoduje skutek dokładnie odwrotny do zamierzonego – zamiast wyeliminować nieprawidłowości, zwiększy ich liczbę przy wykonywaniu czynności egzekucyjnych.
Wreszcie może też dochodzić do sytuacji, w której to asesorzy będą faktycznie odpowiadać za funkcjonowanie kancelarii, skoro komornik będzie miał obowiązek osobistego wykonywania czynności egzekucyjnych w terenie i temu poświęci cały swój czas.
Pozostaje mieć nadzieję, że taka regulacja nie znajdzie się jednak w ostatecznej wersji projektu. Wykreowane zostało oczekiwanie, że nowa ustawa wykluczy wszelkie pojawiające się dotychczas patologie i umożliwi komornikom sądowym realizację nałożonych na nich obowiązków w sposób nie budzący wątpliwości, a jednocześnie podniesione zostaną sprawność i skuteczność egzekucji.
Powstająca regulacja powinna być kompleksowym aktem prawnym i nowoczesnym zbiorem przepisów regulujących status komornika sądowego i samorządu komorniczego, w sposób odpowiadający standardom europejskim czy wręcz mogącym stanowić wzór dla innych państw. Oby ta okazja nie została zaprzepaszczona.
Niepokój budzi przede wszystkim informacja o zmianach w zakresie uprawnień asesorów komorniczych