Niełatwo oswoić się z myślą, że pierwsze zawody rozegraliśmy na katowickich kortach dwadzieścia lat temu. Szmat czasu, kilka obiektów tenisowych w Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Zabrzu i Chorzowie i piękna historia amatorskich zmagań, tym bardziej fascynująca, że łącząca wiele pokoleń prawników wszystkich zawodów - wspomina sędzia Mariusz Żak, pomysłodawca i organizator Tenisowych Mistrzostw Polski Prawników.

Prawnik.pl: Tenisowe Mistrzostwa Polski Prawników obchodzą swoje dwudziestolecie. Parafrazując słowa piosenki z „Czterdziestolatka” można powiedzieć dwadzieścia lat minęło, jak jeden dzień… Czy trudno uwierzyć, że to już dwie dekady zmagań tenisowych na śląskich kortach?

SSA Mariusz Żak: Dla nas, pierwszych organizatorów mistrzostw, to nie kwestia wiary, ale arytmetyki. Chociaż rzeczywiście niełatwo oswoić się z myślą, że pierwsze zawody rozegraliśmy na katowickich kortach przy ul. Ceglanej dwadzieścia lat temu. Szmat czasu, kilka obiektów tenisowych w Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Zabrzu i Chorzowie i piękna historia amatorskich zmagań, tym bardziej fascynująca, że łącząca wiele pokoleń prawników wszystkich zawodów.

Prawnik.pl: Czy TMPP zalicza się do najstarszych prawniczych turniejów w Polsce?

MŻ: Z jednej strony nie, gdyż starsze zawody organizują adwokaci, z drugiej są to imprezy branżowe, zamknięte dla szerszego grona prawników. Tymczasem TMPP od samego początku organizowane były z myślą o połączeniu idei sportowej rywalizacji z integracją środowiska prawniczego. Dlatego też, od pierwszej edycji w naszym turnieju mogli występować wszyscy absolwenci studiów prawniczych. Z tej perspektywy możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy najstarszym turniejem otwartym dla wszystkich zawodów prawniczych w kraju.

Prawnik.pl: Słyszeliśmy, że z organizacją pierwszej edycji turnieju wiąże się ciekawa historia.

MŻ: To prawda. Pierwszy turniej ma przede wszystkim dla mnie wyjątkowe znaczenie. Zawody rozgrywaliśmy wtedy tylko w jednej kategorii - open. Formuła i cała impreza była zdecydowanie skromniejsza niż obecnie. Po zaciętych zmaganiach udało mi się dotrzeć do finału, w którym o włos pokonałem sędziego Mirka Sokólskiego (obecnie prezesa Sądu Okręgowego w Siedlcach). Jako organizator turnieju i jednocześnie sprawujący wtedy funkcję prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach stwierdziłem, że nie wypada mi przyjąć ufundowanego przez organizatora pucharu, dlatego też postanowiłem wręczyć go właśnie drugiemu finaliście. W 2011 r. w trakcie jubileuszu, który obchodziliśmy podczas XV edycji TMPP, Mirek Sokólski zabrał głos i oświadczył, że bardzo ten fakt ciążył na jego sportowej ambicji i po piętnastu latach chciałby, aby puchar wrócił w ręce pierwszego zwycięzcy. Wzruszony puchar przyjąłem, bo tak pięknych gestów nie można lekceważyć, ale z miejsca zastrzegłem, że przyjmuję go wyłącznie tymczasowo, do momentu, w którym fortuna nie połączy nas znowu na tenisowym korcie. Na kolejny mecz czekaliśmy do zeszłego roku. W XIX TMPP musiałem uznać wyższość mojego przyjaciela i w ten sposób puchar ponownie trafił w jego ręce.

Prawnik.pl: Wspaniała historia, czy będzie miała kontynuację?

MŻ: Tego w sportowych zmaganiach nie można wykluczyć. Zobaczymy, co tegoroczna edycja przyniesie. Nieoficjalnie mogę zdradzić, że organizatorzy przygotowują kilka niespodzianek związanych z okrągłym jubileuszem.

Prawnik.pl: Zdradzi pan jakich?

MŻ: Przede wszystkim liczymy na jubileuszową frekwencję i jak zwykle potężną dawkę tenisa, dużą liczbę meczy we wszystkich możliwych kategoriach wiekowych i dyscyplinach. Nad przebiegiem zawodów jak zwykle czuwał będzie niezastąpiony sędzia główny, Karol Zarzecki. Z prawdziwą przyjemnością odnotowujemy, że w naszych zawodach co roku udział bierze co raz większa ilość pań, co nie tylko wpływa znakomicie na atmosferę zawodów i dodaje im uroku, ale sprawia, że możemy cieszyć się emocjonującym turniejem gry mieszanej. Jednak najważniejszą nowością jest to, że XX TMPP są jednocześnie pierwszą międzynarodową edycją tych zawodów. XX Lawyer’s Polish Open zaprasza bowiem do udziału w imprezie wszystkich prawników europejskich. W tym przypadku frekwencja jest oczywiście dużym znakiem zapytania, ale mamy już pierwsze sygnały, że goście z zagranicy nie zawiodą.

Prawnik.pl: Jakich jeszcze atrakcji można się spodziewać?

MŻ: Wprawdzie mistrzostwa Polski są dla tenisistów atrakcją samą w sobie, to pamiętamy również o rodzinach naszych zawodników i sympatykach tej dyscypliny. Kiedyś grillowaliśmy pod czujnym okiem Zygmunta Wnuka, więc i w czasie XX TMPP nie może zabraknąć nawiązania do tej tradycji. Szczegóły są jednak niespodzianką. Najważniejszym akcentem będą oczywiście tenisowe zmagania.

*Mariusz Żak, sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach, były prezes tego sądu; pasjonat tenisa i jeden z „ojców założycieli” Tenisowych Mistrzostw Polski Prawników.

* XX Tenisowe Mistrzostwa Polski Prawników odbywają się w tym roku od 20 do 22 maja w Chorzowie na kortach tenisowych Sport Park Budowlani, położnych na terenie Parku Śląskiego. W tym roku po raz pierwszy oprócz prawników z całej Polski oferta turniejowa została skierowana do wszystkich prawników europejskich.

* Więcej informacji o dostępnych TUTAJ.