- W ostatnich miesiącach obserwujemy dość niepokojące zjawisko: przedstawiciele władzy sądowniczej, co ostatnio widać szczególnie w dyskusji o projekcie nowelizacji ustawy o KRS, nieco wychodzą poza role im przypisane i niestety formułują poglądy polityczne - powiedział na antenie radiowej Jedynki prof. Kamil Zaradkiewicz, dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego.

Zaradkiewicz, który obecnie przebywa na zwolnieniu, otrzymał zakaz wypowiadania się publicznie po tym jak powiedział dziennikarzom, że "nie każdy akt, który jest wydany przez sędziego, a może to dotyczyć także sędziów TK, może być obiektywnie potraktowany jako orzeczenie". Stwierdził także, że wyroki sądu konstytucyjnego mogą być uznawane za ostateczne dopiero po analizie prawnej, dokonanej przez niezależny organ.

W rozmowie z radiową Jedynką prof. Zaradkiewicz potwierdził, że zakaz wypowiadania się w mediach wydał mu szef biura trybunału Maciej Granicki, nie sprecyzował jak długo będzie on obowiązywał ani w jakim zakresie.

Dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego nie zgodził się z zarzutem prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, że jego kontrowersyjna wypowiedź miała charakter polityczny. - Zawsze miałem pewną świadomość swojego statusu urzędnika państwowego, który to status obliguje mnie do powstrzymywania się od formułowania ocen i opinii na temat orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego czy spraw toczących się przed TK. Tak samo powinni powstrzymywać się od podobnych komentarzy sędziowie trybunału - stwierdzi Zaradkiewicz. Zastrzegł jednocześnie, że nie wypada mu oceniać wypowiedzi jego przełożonego.

Przyznał też, że to sędziowie w swoich publicznych wypowiedziach wykraczają poza przyznane im kompetencje. - W ostatnich miesiącach obserwujemy dość niepokojące zjawisko: przedstawiciele władzy sądowniczej, co ostatnio widać szczególnie w dyskusji o projekcie nowelizacji ustawy o KRS, nieco wychodzą poza role im przypisane i niestety formułują poglądy polityczne. To jest przykre, gdyż władza sądownicza ma niewątpliwie olbrzymią władzę, to są instytucje państwa, które ostatecznie rozstrzygają o losach wszystkich, zarówno przeciętnych obywateli, jak i innych instytucji państwa. W związku z tym szczególnie od sędziów można wymagać powściągliwości i formułowania opinii i ferowania wyroków przed wydaniem rozstrzygnięcia - powiedział Zaradkiewicz.