Sąd Najwyższy oddalił kasację obrońcy Czesława Kiszczaka skazanego na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Kasację wprowadzono od wyroku Sądu Apelacyjnego z 15 czerwca 2015 r., który utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego. W styczniu 2012 r. skazał on Kiszczaka na na karę dwóch lat pozbawienia wolności i warunkowo zawiesił jej wykonanie na 5 lat. Wyrok zapadł w procesie oskarżonych przez IPN o udział w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym", który na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny.

Rozpoznając sprawę Sąd Najwyższy podkreślił, że w przypadku skazania na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania podstawą kasacji mogą być wyłącznie bezwzględne przyczyny odwoławcze.

Pierwszy z podnoszonych zarzutów dotyczył bezwzględnej przyczyny odwoławczej polegającej na wydaniu w tej sprawie orzeczenia przez sąd powszechny w sytuacji, w której w inkryminowanym okresie skazany był żołnierzem w czynnej służbie wojskowej, wobec czego sądem właściwym do rozpoznania winien być sąd wojskowy. Drugi zarzut dotyczył prowadzenia postępowania, pomimo iż w realiach sprawy zachodziła okoliczność wyłączająca ściganie polegająca na niezdolności Czesława K. do udziału w postępowaniu.

Sąd Najwyższy obydwa zarzuty podnoszone przez obrońcę w kasacji uznał za niezasadne i z tego względu postanowił kasację oddalić.

EŚ/SN