– Zawsze staramy się, aby tematy poruszane podczas naszych konferencji były uniwersalne i doniosłe. Problematyka źródeł prawa spełnia te przesłanki i dodatkowo jest bardzo aktualna, dlatego warto ją analizować – mówił prof. Krzysztof Rączka, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, otwierając w zeszły piątek konferencję „Źródła prawa. Teoria i praktyka”.



Przyznał, że samo pojęcie źródła prawa jest wieloznaczne. Z tego powodu jeden z teoretyków prawa sugerował nawet, że należałoby z niego zrezygnować. Większość doktryny uważa jednak inaczej. I znakomita część tej grupy wzięła udział w spotkaniu, które odbyło się na UW.
Wspólnym mianownikiem dla wystąpień uczestników pierwszego panelu była polityka i polityczność. Profesor Ryszard Piotrowski skupił się na konstytucji, która przez polską doktrynę traktowana jest jako źródło prawa naturalnego i pozytywnego. W swoim wystąpieniu przedstawił znaczenie pojęć zastanych dla procesu wykładni ustawy zasadniczej.
Profesor Jan Majchrowski przeanalizował natomiast wpływ określonej praktyki politycznej na źródła prawa. – Powstawanie i obumieranie źródeł prawa wpisuje się w odwieczny spór o władzę polityczną, której legislatywa jest integralną częścią – zaznaczył. Przywołał też przykłady praktyk politycznych skutkujących powstaniem konkretnych źródeł prawa.
Opis zjawisk dokonany przez prof. Majchrowskiego uzupełnił w swoim wystąpieniu prof. Adam Bosiacki. Przedstawił podejście do źródeł prawa głównych rewolucji czasów nowożytnych, tj. rewolucji angielskiej, pierwszej rewolucji francuskiej, rewolucji amerykańskiej i rosyjskiej oraz polskiego kontekstu omawianych przemian. – Ciekawy jest również problem znaczenia dla źródeł prawa globalizacji jako rewolucji współczesnych czasów – podkreślił. Dodał, że podobnie jak rewolucja globalizacja wytworzyła większą konwergencję współczesnych systemów prawnych.
Liczne wątki prywatno–prawne przedstawione w poprzednim wystąpieniu uzupełnił w swoim referacie dr Jan Rudnicki, który mówił o dekodyfikacji prawa cywilnego w dobie PRL rozumianej jako zespół zjawisk oraz procesów, które prowadzą do zmniejszenia znaczenia kodeksów w systemie źródeł prawa cywilnego.
Dziennik Gazeta Prawna był patronem medialnym wydarzenia.