Wprowadzając stanowisko starszego asystenta sędziego, ustawodawca popełnił poważny błąd. Uzależnił bowiem możliwość zatrudnienia na takim stanowisku m.in. od tego, czy asystent nie był karany za przewinienia dyscyplinarne. Tymczasem żaden inny przepis nie odnosi się do odrębnego postępowania dyscyplinarnego asystentów sędziów. Zdaniem samych zainteresowanych takie ukształtowanie przepisów może naruszać standardy konstytucyjne.

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Asystentów Sędziów sygnalizowało już wielokrotnie Ministerstwu Sprawiedliwości problem wadliwego uregulowania stanowiska starszego asystenta – podkreśla Andrzej Sobótka, zastępca przewodniczącego OSAS.
Ale ponieważ działania te nie przyniosły oczekiwanego efektów, stowarzyszenie podjęło próbę zainteresowania problemem rzecznika praw obywatelskich. W przesłanym do niego piśmie zwraca uwagę na skutki wprowadzenia w art. 155 par. 3b pkt 1 prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 133 ze zm.; dalej u.s.p.) wymogu braku karalności dyscyplinarnej asystentów sędziów przy jednoczesnym braku uregulowania zasad takiego postępowania. Jak bowiem zauważa stowarzyszenie, tak naprawdę nie wiadomo, czy wymieniony przepis u.s.p. może stanowić samodzielną podstawę prawną do wytoczenia asystentowi dyscyplinarki.
Jeżeli jednak tak miałoby być, to zdaniem samych zainteresowanych nie da się tego pogodzić z konstytucyjnymi standardami. Ustawodawca bowiem nie zapewnił asystentowi odpowiednich gwarancji – w tym prawa do obrony czy ustanowienia fachowego zastępcy procesowego. Żaden przepis nie reguluje również kwestii przedawnienia karalności. Zdaniem OSAS tej luki nie da się wypełnić poprzez odpowiednie stosowanie rozwiązań z kodeksu pracy dotyczących ogólnej odpowiedzialność pracowników.
Sytuacja jest o tyle poważna, że – jak wynika z treści art. 155 par. 3b pkt 1 u.s.p. – każde przewinienie dyscyplinarne popełnione przez asystenta może powodować utratę możliwości awansu przez całe dalsze życie zawodowe. To zdaniem stowarzyszenia rozwiązanie kuriozalne i jaskrawie niesprawiedliwe. Jak podkreślono w piśmie do RPO, „w przypadku sędziów zawodowych wymierzenie tylko niektórych kar pociąga za sobą pozbawienie możliwości awansowania na wyższe stanowisko sędziowskie i tylko przez ściśle oznaczony okres”.
Zdaniem stowarzyszenia to wszystko pozwala ocenić przepis u.s.p. jako uchwalony z naruszeniem standardu przyzwoitej legislacji i sprzeczny z art. 31 ust. 3 konstytucji. Zgodnie bowiem z tym przepisem „ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie”. Asystenci zwracają się więc do RPO, aby zainicjował on postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym.