Jednolity europejski dokument zamówienia na razie będzie stosowany wyłącznie w formie papierowej. Dokument ten (w skrócie JEDZ) ma zastąpić sterty papierów składanych dzisiaj przez przedsiębiorców na potwierdzenie spełnienia warunków przetargowych.
Nadal będą one wymagane, ale wyłącznie od tego, którego oferta zwycięży. Na etapie zaś samego przetargu zastąpi je JEDZ, czyli oświadczenie własne wykonawcy, w którym potwierdzi on, że spełnia wymagania przetargowe.
Rozporządzenie wykonawcze Komisji Europejskiej 2016/7 ustanawiające standardowy formularz JEDZ zostało już opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i najpóźniej od 18 kwietnia 2016 r. będzie musiało zacząć być stosowane. Na razie w formie papierowej, bo nie stworzono wciąż systemu, który umożliwiałby elektroniczne wypełnianie formularza.
Zgodnie z przepisami unijnymi pełna elektronizacja zamówień musi nastąpić do 2018 r. I najpóźniej wówczas także w Polsce wykonawcy będą korzystać z serwisu internetowego pozwalającego na wypełnienie elektronicznego formularza. W tej chwili trwają intensywne prace nad implementacją nowych dyrektyw, ale już wiadomo, że nasz kraj skorzysta z możliwości i odroczy wprowadzenie w pełni elektronicznej komunikacji.
Oznacza to, że na razie firmy posługiwać się będą wydrukiem wypełnianym ręcznie. Jednak i to ma przynieść im wymierne korzyści. „Przez zmniejszenie objętości wymaganych dokumentów JEDZ ułatwi firmom uczestniczenie w procedurach zamówień publicznych. Organy administracji publicznej będą korzystać z szerszego zakresu ofert, dzięki czemu ich jakość będzie lepsza” – podkreśliła cytowana w komunikacie KE unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego, przedsiębiorczości oraz małych i średnich przedsiębiorstw Elżbieta Bieńkowska.