Prokurator generalny za niekonstytucyjne uznał zapisy nowelizacji ustawy o TK dotyczące: ponownego wyboru przez Sejm pięciu sędziów TK; 30-dniowego terminu na złożenie przez sędziego ślubowania wobec prezydenta oraz wygaszenia kadencji obecnych prezesów TK. Za zgodny z konstytucją uznał natomiast tryb uchwalenia nowelizacji.

Trybunał bada w środę uchwaloną w listopadzie nowelizację ustawy o TK autorstwa PiS.

„Prokurator generalny konsekwentnie wyraża pogląd, że ustanowienie dziewięcioletniej kadencji sędziów Trybunału Konstytucyjnego miało na celu nie tylko stworzenie dodatkowych istotnych gwarancji niezależności Trybunału i niezawisłości sędziów, ale także zapewnienie, że skład polskiego sądu prawa będzie kształtowany sukcesywnie przez parlament wyłaniany w kolejnych wyborach. Jest to standard demokratycznego państwa prawnego” – powiedział Hernand występując przed TK.

Dodał, że PG nie podziela zarzutu niekonstytucyjności trybu uchwalenia nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. „Faktem jest, że tempo prac było szybkie, nie oznacza to jednak, że w toku prac na tą ustawą pominięto któryś z etapów procesu legislacyjnego” – ocenił.

Gasiuk-Pihowicz w TK: Chodzi o zwycięstwo państwa prawa

Zarówno ona, jak i adwokat Mikołaj Pietrzak oraz radca prawny Arkadiusz Bereza przedstawili Trybunałowi tzw. opinie amicus curiae (przyjaciela sądu) ws. nowelizacji ustawy o TK.

"Stwierdzenie niekonstytucyjności tej nowelizacji ma fundamentalne znaczenie dla ochrony niezawisłości sędziów Trybunału Konstytucyjnego" - powiedziała Gasiuk-Pihowicz. "Stwierdzenie niekonstytucyjności tej nowelizacji będzie po prostu zwycięstwem demokratycznego państwa prawa nad państwem siły, nad państwem woli jednej partii politycznej" - podkreśliła posłanka.

I Gasiuk-Pihowicz, i mec. Pietrzak z Naczelnej Rady Adwokackiej nawiązali do wypowiedzi przedstawiciela Sejmu Marka Asta (PiS), który przepraszał, że stanowisko izby wpłynęło do TK dopiero we wtorek. Jak argumentował, Sejm miał tylko dwa tygodnie na przygotowanie tego dokumentu.

"Trudno nie zwrócić uwagi na kolizję postaw Sejmu w tej sprawie. Z jednej strony pan poseł w dniu dzisiejszym widzi problem w tym, że zaledwie dwa tygodnie miał Sejm, by przygotować stanowisko w odpowiedzi na wniosek RPO i grupy posłów, a z drugiej strony Sejm oczekuje, że w ramach obowiązkowych konsultacji z Krajową Radą Sądownictwa i Sądem Najwyższym te organy konstytucyjne wydadzą opinie w tak delikatnej i ważnej materii, jaką jest niezależność i niezawisłość sędziów TK i niezależność Trybunału, w zaledwie 48 godzin" - podkreślił Pietrzak.

Jak dodał, NRA popiera wnioski RPO, I prezes SN i KRS, w których nowelizację ustawy o TK zaskarżono jako niekonstytucyjną. Pietrzak podkreślił, że nowelizacja zagraża bezstronności i niezależności Trybunału oraz nieusuwalności i niezawisłości jego sędziów.

Jak mówił wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych Arkadiusz Bereza, nowelizacja budzi poważne wątpliwości konstytucyjne. KRRP uważa Sejm nie respektował uprawnień KRS do konsultowania projektu nowelizacji. "Nie można przy tym przyjąć, iż wymóg ten ma wyłącznie charakter formalny, polegający tylko i wyłącznie na przesłaniu projektu ustawy. Takie podejście czyniłoby kompetencje KRS iluzorycznymi" - powiedział Bereza.

Podkreślił, że KRS jest organem kolegialnym, więc zajmuje stanowisko w drodze uchwał podejmowanych na posiedzeniach. "W terminach procedowania nad ustawą było to niemożliwe. Organy władzy ustawodawczej powinny tę okoliczność uwzględnić" - zauważył Bereza. Podkreślił też, że w Sejmie załamano zasadę, zgodnie z którą pierwsze czytanie projektów ustaw m.in. regulujących ustrój i właściwość władz publicznych przeprowadza się na posiedzeniu plenarnym, gdy tymczasem w przypadku projektu nowelizacji odbyło się to na posiedzeniu komisji sejmowej.