W środę pięcioosobowy skład Trybunału Konstytucyjnego zbada nowelizację ustawy o TK, uchwaloną przez Sejm 19 listopada. Została ona zaskarżona jako niekonstytucyjna przez posłów PO, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajową Radę Sądownictwa i I prezesa Sądu Najwyższego.

"NRA podziela w pełni zarzuty wnioskodawców dotyczące naruszenia zasady poprawnej legislacji oraz zasady legalizmu, związane z trybem uchwalenia ustawy nowelizującej. Ustawa nowelizująca została przyjęta w niepokojąco szybkim tempie" - wskazano w opinii adwokatury.

Podkreślono w niej, że "proces stanowienia prawa, w szczególności ustaw regulujących funkcjonowanie organów konstytucyjnych, powinien być procesem przemyślanym, rzetelnym i transparentnym". "Proces tworzenia prawa winien być oparty na dialogu i współdziałaniu jego uczestników, odrzuceniu arbitralizmu przy określeniu celów prawodawcy, zabezpieczając przy tym całe społeczeństwo przed pochopną bądź nieuzasadnioną interwencją ustawodawcy" - podkreślono opinii.

Dlatego - jak wskazała NRA - w sprawie nowelizacji ustawy o TK "obowiązkiem marszałka Sejmu było przeprowadzenie co najmniej konsultacji z KRS oraz Sądem Najwyższym, do których nie doszło, ponieważ projekt ustawy nowelizującej został przesłany tym podmiotom 17 listopada, a ustawa została uchwalona już 19 listopada".

W nowelizacji znalazł się m.in. art. 137a, który stanowi, że w przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w 2015 r., termin na złożenie kandydatur "wynosi 7 dni od dnia wejścia w życie niniejszego przepisu". Artykuł ten w zamyśle posłów PiS miał umożliwić ponowny wybór następców 5 sędziów TK, których kadencje kończą się w tym roku.

"Przewidziany w ustawie nowelizującej mechanizm nakazujący ponowny wybór sędziów konstytucyjnych, których kadencja upływa w 2015 r., głęboko ingeruje w sprawność działania TK" - oceniła adwokatura.

Według NRA rozwiązanie to - obok przepisu z czerwcowej ustawy o TK, który był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch nowych sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasła w grudniu - stanowi kolejny wyraz "niedopuszczalnej z perspektywy równowagi władz manipulacji składem sędziowskim TK".

2 grudnia - jeszcze przed wejściem w życie nowelizacji, co stało się 5 grudnia - Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK, których kandydatury zgłosił klub PiS. Jak głoszą te uchwały, zostali oni wybrani na podstawie konstytucji oraz art. 17 ust. 2 ustawy z czerwca o TK (uchwały te odwołują się i do ustawy z czerwca, i do nowelizacji z listopada). Art. 17 ust. 2 ustawy stanowi: "Sędziów Trybunału wybiera indywidualnie, na dziewięcioletnie kadencje, Sejm bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów".

"Niezależnie od tego, że kwestia podjęcia uchwał w przedmiocie wyboru kolejnych pięciu sędziów TK przez Sejm VIII kadencji i przyjęcia od nich ślubowania przez prezydenta nie jest bezpośrednim przedmiotem rozpoznania TK w niniejszej sprawie, NRA podkreśla, że uchwały te zostały podjęte z naruszeniem zasad demokratycznego państwa prawnego, co prowadzi do pogłębienia kryzysu konstytucyjnego w państwie i budzi najwyższy niepokój adwokatury" - zaznaczono w opinii.

Nowelizacja przewiduje także, że w trzy miesiące od wejścia jej w życie, wygaszone będą kadencje prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i wiceprezesa Stanisława Biernata. NRA wskazała, że przepis ten nie pozwala na rozstrzygnięcie, czy chodzi o wygaśnięcie kadencji prezesa i wiceprezesa, czy też 9-letnich kadencji sędziowskich osób, które obecnie sprawują funkcje prezesa i wiceprezesa. "Sam fakt powstania tej wątpliwości podważa konstytucyjność przyjętego rozwiązania" - oceniła adwokatura.

Opinię w imieniu adwokatury przygotowała komisja praw człowieka przy NRA, na której czele stoi mec. Mikołaj Pietrzak. Jeszcze w listopadzie NRA zwróciła się do TK z wnioskiem o wyrażenie zgody na przedstawienie opinii w tej sprawie jako "amicus curiae" ("przyjaciel sądu"). TK wyraził zgodę na złożenie takiej opinii. Podobną opinię ma też złożyć Krajowa Rada Radców Prawnych, której rzecznik informował, że Trybunał także do nich zwrócił się z podobnym wnioskiem. (PAP)