Od stycznia 2016 roku straż miejska nie będzie wystawiała mandatów za przekroczenie prędkości. Jednocześnie wzrośnie wysokość mandatów karnych i łatwiej można będzie stracić prawo jazdy.

Nowelizacja ustaw stanowiących o przepisach ruchu drogowego ograniczy kompetencje straży miejskiej i zwiększy ostrożność kierowców.

Straż miejska bez fotoradarów

Znowelizowana Ustawa prawo o ruchu drogowym uchyla przepis o używaniu urządzeń rejestrujących przez straż gminną (miejską). Dotyczy to zarówno urządzeń przenośnych, jak i tych zainstalowanych w pojeździe straży gminnej. Od stycznia rola tych służb ograniczy się do kontroli ruchu drogowego wobec kierującego niestosującego się do zakazu ruchu w obu kierunkach i wobec kierowcy, który naruszy przepis o zatrzymaniu lub postoju pojazdów. W ramach kontroli straż miejska może także zatrzymać kierującego pojazdem i wylegitymować go.

O kompetencjach tych służb stanowi także ustawa o strażach gminnych. W wyniku jej nowelizacji także uchylono przepis w związku ze stosowaniem przez straż „urządzeń samoczynnie ujawniających i rejestrujących naruszenia przepisów ruchu drogowego”.

Sejm rozpoczął obrady w tej sprawie już w 2014r. Wpływ na ostateczną decyzję ws. ograniczenia kompetencji straży miejskiej miał raport Najwyższej Izby Kontroli.
„NIK uważa, że zaangażowanie strażników gminnych i miejskich w obsługę fotoradarów, zwłaszcza przenośnych jest podyktowane raczej w wielu wypadkach chęcią podreperowania gminnego budżetu”- czytamy w raporcie.

Od 2016 r. kontrolą prędkości zajmie się Inspekcja Transportu Drogowego oraz policja. Jednocześnie zwiększy się liczba fotoradarów oraz instalacji rejestrujących przejazd pojazdu na czerwonym świetle przy skrzyżowaniach.

Surowsze kary dla kierowców

Prawo ruchu drogowego reguluje także zasady wystawiania mandatów i punktów karnych. W 2016 roku zmienia się kodeks karny, kodeks wykroczeń i ustawa o kierujących pojazdami. Wraz z nimi zmienia się taryfikator mandatów i liczba punktów karnych odpowiadająca konkretnym wykroczeniom.

Przepisy ruchu drogowego od 4 stycznia będą bardziej rygorystyczne.

Kierowcy przyłapani na prowadzeniu pojazdów w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających stracą prawo jazdy co najmniej na 3 lata. Jeśli kierowca zbiegł z miejsca wypadku, grozi mu taka sama kara. Jeśli zaś kierowca popełni przestępstwo, którego następstwem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, a dodatkowo towarzyszyć mu będą wymienione okoliczności, sąd dożywotnio odbierze mu prawo prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Gdy kierowca nie dostosuje się do tymczasowego lub stałego zakazu prowadzenia pojazdów, grozi mu nie mniej niż dwa lata pozbawiania wolności.

Zmieni się także finansowy wymiar kar za wykroczenia. Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h będzie kosztowało kierowców nawet 500 zł. Wyprzedzanie na skrzyżowaniach, zakrętach oznaczonych znakami ostrzegawczymi czy na przejazdach kolejowych to koszt 300 zł. Tyle samo wyniesie mandat za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, choć dotąd był to koszt trzy razy mniejszy.

Po wprowadzeniu nowych przepisów nie tylko łatwiej będzie można uszczuplić portfel, ale także szybciej stracić prawo jazdy. A to wszystko za sprawą punktów karnych.

Z możliwych 24 punktów karnych, spowodowanie stłuczki na parkingu będzie kosztowało kierowcę 6 punktów, parkowanie na „kopercie” -7, jazda wzdłuż przejścia dla pieszych- 5 a nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu podczas cofania- 6. W przypadku przekroczenia 24 punktów, kierowca nie będzie mógł zredukować liczby punktów karnych. Będzie on musiał odbyć kurs, po którym przez 5 lat będzie pod specjalnym nadzorem. Jeśli w tym czasie ponownie przekroczy 24 punkty, automatycznie straci prawo jazdy.