Sąd Apelacyjny w Białymstoku skazał na karę 10 lat pozbawienia wolności kobietę, która będąc pod wpływem alkoholu zabija swojego znajomego.

Sprawa dotyczy konkubentów skazanych przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce za zabójstwo znajomego. Kobiecie wymierzono nieprawomocnie karę 15 lat pozbawienia wolności. Jej partner dostał 3 lata i 6 miesięcy więzienia. Ustalono bowiem, że w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał ograniczoną poczytalność.

Apelację wniósł obrońca oskarżonej.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Obniżył jednak orzeczoną przez SO karę do 10 lat.

W ocenie SA żadnych wątpliwości nie budziła kwestia zamiaru. Sposób działania oskarżonej, polegający na silnych uderzeniach siekierą w głowę pokrzywdzonego wskazują ewidentnie na bezpośredni zamiar zabójstwa. Sąd podkreślił, że w zasadzie było to „skrytobójstwo”. Oskarżona wraz z konkubentem zaatakowali bowiem śpiącego mężczyznę, który nie miał żadnych szans na obronę.

Zgromadzony materiał dowodowy nie dał też podstaw do zmiany kwalifikacji prawnej i przyjęcia, że kobieta działała pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami. Kwestia ta budziła wątpliwości, dlatego też sąd apelacyjny dopuścił dowód z opinii biegłych, na okoliczność stanu zdrowia psychicznego oskarżonej w chwili czynu.

Końcowe wnioski są jednoznaczne. Do przestępczego zachowania doszło pod wpływem alkoholu, a nie silnego wzburzenia w rozumieniu art. 148 par. 4 k.k., co nie pozwala na zakwalifikowanie czynu kobiety jako uprzywilejowanej formy zabójstwa.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (sygn. II AKa 102/15).

PS