Pracodawca może bez zgody pracownika wykorzystywać jego dane osobowe (imię i nazwisko, służbowy adres e-mail, służbowy numer telefonu), o ile informacje te są ściśle związane z życiem zawodowym pracownika. Ulega to zmianie dopiero w momencie, w którym współpraca na linii pracodawca – pracownik dobiega końca. Wówczas przełożony traci podstawę prawną do wykorzystywania danych osobowych byłego już podwładnego (chyba że ten wyrazi zgodę na ich dalsze ujawnianie). Ale okazuje się, że i bez takiej zgody pracodawcy przetwarzają dane swoich byłych pracowników.

– Nieco inaczej wygląda sytuacja jeśli chodzi o wykorzystanie przez pracodawcę zdjęcia swojego pracownika, np. w celu umieszczenia go na stronie internetowej firmy. W takim przypadku pracodawca musi bezwzględnie pozyskać od pracownika zgodę, i to nie domniemaną lub dorozumianą z oświadczenia woli pracownika o innej treści – tłumaczy Daniel Reck, adwokat z Kancelarii Duraj & Reck i Partnerzy.

Co jednak w sytuacji, w której pracownik nie wyraził zgody na wykorzystanie zdjęcia, a ono pomimo tego zamieszczone zostało na stronie internetowej? Krótko mówiąc, nieuprawniony do takiej czynności pracodawca bezprawnie przetwarza dane osobowe, a dodatkowo narusza dobra osobiste pracownika.

– Warto podkreślić, że pracownik – po wyrażeniu zgody na wykorzystywanie jego wizerunku – może zgodnie z art. 7 pkt 5 Ustawy o ochronie danych osobowych cofnąć taką zgodę w dowolnym czasie. Pracodawca powinien wówczas bez zbędnej zwłoki usunąć dane osobowe ze strony internetowej. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu odpowiedzialność karna na podstawie art. 49 tej ustawy – mówi adwokat. Pracownik w takiej sytuacji może także dochodzić roszczeń finansowych. Kodeks cywilny wyróżnia bowiem wizerunek człowieka (zdjęcia umieszczone na stronie internetowej) jako dobro osobiste, które podlega ochronie (art. 23 k.c.).

Ponadto, ujawnianie niektórych danych osobowych może naruszać prywatność osoby, której dotyczą. Przykład: pozostawienie na stronie WWW numeru kontaktowego byłego pracownika oznacza w praktyce, że będzie zmuszony odbierać telefony od kontrahentów firmy.

W tego typu przypadkach, na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, były pracownik może wystąpić z następującymi żądaniami: zaniechania określonego działania (usunięcie danych wraz ze zdjęciem pracownika ze strony internetowej firmy), podjęcia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszania, zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny oraz naprawienia wyrządzonej naruszeniem dobra osobistego szkody majątkowej na zasadach ogólnych.

– Żądanie odszkodowania będzie jednak możliwe tylko wówczas, gdy naruszenie dobra osobistego spowodowało uszczerbek majątkowy byłego pracownika. Zadośćuczynienie pieniężne powinno wiązać się z powstaniem negatywnych doznań psychicznych, co oczywiście należy dowieść przed sądem – mówi Daniel Reck.

Niezależnie od tego możliwe jest złożenie skargi na byłego pracodawcę z uwagi na naruszenie przez niego przepisów Ustawy o ochronie danych osobowych. Skargę należy złożyć do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO), który – po przeprowadzeniu postępowania – może w drodze decyzji administracyjnej nakazać przywrócenie stanu zgodnego z prawem (czyli np. usunięcie danych ze strony internetowej). GIODO może ponadto żądać m.in. wszczęcia postępowania dyscyplinarnego lub skierować do organu powołanego do ścigania przestępstw zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa.

Kancelaria Adwokacka Duraj & Reck i Partnerzy