Wprowadzenie zapisu umożliwiającego prowokację policyjną w przypadku rozpowszechniania w internecie pornografii dziecięcej oraz uregulowanie kwestii dotyczących współpracy międzynarodowej i wymiany informacji zakłada projekt noweli ustawy o policji, który trafił do ustaleń międzyresortowych.

"Opracowywany obecnie projekt nowelizacji nie przynosi +rewolucji+, reguluje jednak i porządkuje pewne kwestie związane m.in. z wejściem Polski do układu z Schengen i współpracą z służbami innych państw" - powiedział w środę w rozmowie z PAP wiceminister MSWiA (nadzorujący m.in. policję) Adam Rapacki.

Jak dodał, nowela ma też dostosować polskie ustawodawstwo do traktatu z Pruem, który wymaga m.in. wymiany danych o kodach genetycznych i danych daktyloskopijnych sprawców przestępstw.

Istotnym zapisem nowelizacji będzie również wprowadzenie do katalogu przestępstw, w których można stosować techniki policyjne - w tym prowokacje - produkcji i rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem dzieci w internecie.

W ubiegłym roku do katalogu tego, dodano zapis dotyczący doprowadzania małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej. Policjanci skarżyli się jednak, że tak naprawdę jest on martwy, ponieważ z jednej strony pedofile dobrze znają psychikę dzieci i trudno ich nakłonić do składania przez internet konkretnych propozycji (a policjant nie może podżegać do popełnienia przestępstwa), a z drugiej strony samo "wyrażenie chęci" nie jest dla sądów dowodem.

Opracowywana nowelizacja - jak poinformował Rapacki - ma również spełniać pewne postulaty związkowców i samych policjantów. Chodzi m.in. o wprowadzenie możliwości finansowania pomocy prawnej dla funkcjonariuszy, którzy są niesłusznie pomawiani oraz społecznej inspekcji pracy, która pilnowałaby warunków pracy policjantów.

"Niezależnie od projektowanej "porządkującej" noweli ustawy, rozpoczęliśmy debatę nad przyszłościową wizją policji. Chcemy przedyskutować ten problem z różnymi środowiskami nie tylko policyjnymi, ale również m.in. z samorządowcami, środowiskiem naukowym. Stawiamy kilka istotnych pytań m.in. jak policja ma być zintegrowana z samorządami i na ile zdecentralizowana" - zaznaczył Rapacki.

Dodał, że ewentualne prace nad przyszłą ustawą o policji mogłyby zacząć się w przyszłym roku, ale poprzedzić musi je "dyskusja i głęboka analiza".

"Chcemy by ta ustawa była bardziej przejrzysta, by dzięki niej policja mogła w lepszy i łatwiejszy sposób służyć obywatelom" - podkreślił.

Wśród kwestii, które mogłaby rozwiązać ustawa Rapacki wymienił m.in. nadmierną biurokrację w policji, wykorzystywanie funkcjonariuszy do zadań nie związanych bezpośrednio z ich służbą, czy też problemy mieszkaniowe policjantów.