Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju wspólnie z resortem spraw wewnętrznych przygotowało projekt nowelizacji rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych (Dz.U. z 2002 r. nr 170, poz. 1393 ze zm.). Obecne przepisy nie przewidują bowiem znaków z numerem drogi wojewódzkiej informujących o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 11,5 tony. A to oznacza, że nie ma możliwości prawidłowego oznaczenia drogi wojewódzkiej, zgodnie z rzeczywistymi parametrami, w jakich została wybudowana.
Informacja o nośności ma zasadnicze znaczenie dla branży transportowej. Ciężarówki załadowane do swojej maksymalnej wagi mogą poruszać się tylko po drogach o dopuszczalnym nacisku do 11,5 tony. Jazda po drogach o niższych parametrach – do 10 i do 8 ton na oś – wymaga uzyskania zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego.
Dlatego rozporządzenie wprowadza nowy znak E-15h, który oprócz numeru drogi wojewódzkiej będzie informował o tym, że dopuszczono na niej ruch najcięższych ciężarówek. Projekt przewiduje, że będzie to żółta tabliczka z czarnym numerem drogi oraz białą obwódką. Właśnie sposób obramowania znaku jest tą cechą, po której kierowca ciężarówki ma się zorientować, jaki dopuszczalny tonaż ma droga, po której jedzie. I tak znak E-15e, który również określa drogę wojewódzką, dla oznaczenia dopuszczalnego tonażu do 10 t na oś będzie miał obwódkę z czarnych przerywanych linii na białym tle. Z kolei bardzo podobny żółty znak z numerem drogi, ale z czarną obwódką (E-15b), określać ma drogę wojewódzką o dopuszczalnym nacisku do 8 ton na oś.
Projekt zakłada też rozwiązanie problemów z oznaczeniem dróg, na których pobiera się opłatę elektroniczną. Choć pobór opłat wprowadzono formalnie 1 lipca 2011 r., to przez pierwsze tygodnie drogi, na których pobierane jest e-myto, nie były oznaczone tabliczką t-34. Kłopot w tym, że nawet gdy już znaki się pojawiły, trudno było to nazwać prawidłowym oznakowaniem. Tabliczka t-34 stosowana jest bowiem na drodze, na której pobierana jest opłata. To oznacza, że kierowca, który nie ma urządzenia do elektronicznego poboru, mógł się zorientować, że jedzie drogą płatną już po tym, jak się na niej znalazł. A przejazd bez opłaty narażał go – a po zmianie przepisów zatrudniającą go firmę - na konieczność zapłacenia kary administracyjnej. Dlatego przewoźnicy od lat apelują, by znaki informujące o poborze e-myta były umieszczane przed wjazdem na drogę płatną. Ogromne znaczenie ma to też dla kierowców samochodów kempingowych, którzy – w przeciwieństwie do innych krajów – w Polsce również płacą e-myto.
Projekt rozporządzenia zakłada, że tabliczki t-34 będą też umieszczane pod znakami E-1, E-2, E-3 i E-14 (tablice informujące o kierunku i miejscowościach), uprzedzając o wjeździe na płatny odcinek. Przepisy jednak nie przewidują zmiany rozmiarów tabliczki t-34 , która pozostanie niewielkim prostokątem 24x32 cm.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia w konsultacjach