Więź emocjonalna, uczuciowa i gospodarcza trwająca 25 lat to wystarczający powód do wstąpienia w najem mieszkania po zmarłym konkubencie – orzekł Sąd Rejonowy w Gliwicach.

W sprawie, rozstrzygniętej przez Sąd Rejonowy w Gliwicach w wyroku z 28 maja 2015 r., sygn. akt I C 386/15 powódka złożyła pozew przeciwko gminie o ustalenie, że wstąpiła w stosunek najmu mieszkania w miejsce dotychczasowego najemcy tego lokalu.

W uzasadnieniu pozwu powódka stwierdziła, że w tym mieszkaniu zamieszkiwała wspólnie z najemcą tego lokalu od momentu zawarcia umowy najmu tego mieszkania, to jest od 1 października 2012 r. do dnia jego śmierci i nadal mieszka w tym lokalu, jest tam też zameldowana na pobyt stały. Według zapewnienia powódki prowadziła ona ze zmarłym wspólnie gospodarstwo domowe pozostając z najemcą we wspólnym pożyciu. Związek ten miał charakter wieloletni, trwał ponad 25 lat. Pod koniec życia dotychczasowego najemcy w związku z pogorszeniem jego stanu zdrowia powódka także opiekowała się nim i prowadziła wspólny dom – tłumaczy Aneta Mościcka, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Powódka podkreśliła w pozwie, że dokonała ona nakładów na ten lokal, finansując zakup materiałów zużytych w czasie remontu. Ponadto ponosiła też koszty wspólnego życia z najemcą w postaci kosztów ubezpieczenia samochodu będącego ich współwłasnością, kosztów abonamentu telewizyjnego, ubezpieczenia mieszkania i opłat czynszowych z tytułu najmu lokalu. W ocenie powódki powyższe wystarcza do uznania, że wstąpiła ona w stosunek najmu po zmarłym najemcy na podstawie art. 691 Kodeksu cywilnego.

WAŻNE!

W razie śmierci najemcy mieszkania w stosunek najmu lokalu wstępują:
• małżonek niebędący współnajemcą lokalu,
• dzieci najemcy i jego współmałżonka,
• inne osoby, wobec których najemca był obowiązany do świadczeń alimentacyjnych,
• oraz osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą.



Wskazane wyżej osoby wstępują w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, jeżeli stale zamieszkiwały z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci (art. 691 § 1 i § 2 Kodeksu cywilnego).

Pozwana gmina domagała się oddalenia pozwu. Gmina wskazała, że podnoszona przez powódkę długoletnia więź jest wątpliwa, ponieważ najemca mieszkania nie wymienił jej w treści umowy najmu lokalu z dnia 15 października 2012 r. jako osoby uprawnionej do zamieszkiwania w lokalu. Ponadto gmina podkreślała, że powódka jest posiadaczem innego mieszkania, dlatego też nie ma prawa do wstąpienia w stosunek najmu po zmarłym najemcy.

Co orzekł sąd?

Sąd Rejonowy w Gliwicach w wyroku ustalił, że powódka wstąpiła w stosunek najmu mieszkania w miejsce dotychczasowego najemcy. W uzasadnieniu wyroku sąd orzekł, że po śmierci najemcy powódka nadal zamieszkuje w tym mieszkaniu i opłaca koszty użytkowania lokalu. W ocenie sądu powódka pozostawała we wspólnym pożyciu z najemcą mieszkania. Ich związek był długotrwały, bo trwał około 25 lat. Wspólne pożycie, w rozumieniu art. 691 Kodeksu cywilnego, oznacza więź łączącą dwie osoby pozostające w takich relacjach jak małżonkowie. Powódkę łączyła z najemcą lokalu więź emocjonalna, uczuciowa i gospodarcza. Powódka opiekowała się w chorobie swego partnera. Prowadziła i utrzymywała wspólny dom. Razem prowadzili wspólne gospodarstwo domowe współdecydując o najważniejszych sprawach życia codziennego, wspólnie opłacając koszty korzystania z lokalu i remontów mieszkania. Byli współwłaścicielami samochodu, z którego wspólnie korzystali. Powódka niemal od momentu zawarcia umowy najmu mieszkania była w nim zameldowana na pobyt stały. Tam koncentrowało się jej centrum życiowe, nie posiadała przy tym prawa do innego lokalu. Stale zamieszkiwała z najemcą w tym mieszkaniu do chwili jego śmierci i mieszka w tym lokalu w dalszym ciągu.

W konsekwencji sąd ustalił wstąpienie powódki w stosunek najmu mieszkania w miejsce dotychczasowego najemcy.

Aneta Mościcka - RynekPierwotny.pl