Losowanie się jeszcze nie odbyło, a niektórzy już zarabiają na projekcie Ministerstwa Finansów. Kto? Osoby, które zarejestrowały domeny internetowe o nazwach bliźniaczo podobnych do oficjalnej.
Jeśli chcemy wziąć udział w loterii, musimy wejść na stronę WWW loteriaparagonowa.gov.pl. Rejestrując tam paragon, można wylosować nawet samochód. Jeśli jednak się pomylimy i wejdziemy na strony loteriaparagonowa.pl, loteria-paragonowa.pl czy wiele podobnych, zobaczymy dziesiątki reklam, a w niektórych przypadkach będziemy mogli zamówić np. płatny horoskop rozsyłany SMS-em.
Cybersquatterzy
Praktyka rejestrowania domen internetowych w celu wykorzystania potencjału innej domeny nazywana jest cybersquattingiem. Na tym tle dochodzi do wielu sporów. Wystarczy przypomnieć niedawne żądanie technologicznego giganta Apple domagającego się przekazania mu domeny od przedsiębiorcy prowadzącego sklep internetowy pod domeną ap.pl. Kultową sprawą jest też przykład domeny mikerowesoft.com stworzonej przez Mike’a Rowe’a. Fonetycznie brzmi ona niemal identycznie jak witryna Microsoftu. Po krótkiej batalii gigant z Redmond przejął domenę studenta (zaoferował w zamian za to Mike’owi kurs, wycieczkę po firmie i konsolę do gier). Teraz po wpisaniu adresu mikerowesoft.com następuje przekierowanie na stronę Microsoftu.
Jak się obronić przed cybersquattingiem? Eksperci podkreślają, że najskuteczniejsze jest wykupienie nie tylko docelowego adresu strony, lecz także domen o podobnym brzmieniu.
Ministerstwo Finansów tego nie uczyniło. Jak tłumaczy naczelnik wydziału obsługi medialnej MF Paweł Jurek, resort nie kupował innych domen, gdyż byłoby to nierozsądne wydawanie pieniędzy podatników. Zdaniem ministerstwa kombinacji nazw, które należałoby zarezerwować, jest bardzo wiele. Eksperci mają co do tego tłumaczenia wątpliwości.
– W sytuacji gdy ryzyko nadużyć (np. wyłudzeń kodów i danych osobowych) jest znaczące, wydaje się, że w interesie publicznym byłoby wydanie przez organizatora nawet kilkunastu tysięcy ponadprogramowych złotych na alternatywne wersje domen. Zwłaszcza że w sektorze prywatnym tego typu formy asekuracji są na porządku dziennym – uważa Jakub Kralka, prawnik prowadzący bloga techlaw.pl oraz redaktor naczelny bezprawnik.pl.
Powszechny błąd
Pierwsze dane dotyczące loterii paragonowej wskazują, że cieszy się ona ogromną popularnością. Pytanie, ile osób trafiło pod zły adres internetowy. A o pomyłkę jest bardzo łatwo, o czym świadczyć może to, że błąd popełniła nawet Polska Agencja Prasowa. W efekcie również w wielu portalach internetowych wskazany jest adres witryny podróbki.
– Strony informujące o loterii paragonowej są na bieżąco monitorowane przez MF i analizowane pod kątem prawnym – uspokaja w przesłanym nam oświadczeniu ministerstwo. Chodzi przede wszystkim o to, co jest na tych stronach umieszczane. Na tych najpopularniejszych znaleźć można podstawowe informacje o loterii i ogrom reklam. Na jednej trafiliśmy na ofertę usług SMS Premium. Niektórzy jednak podejrzewają, że pojawią się tam niebawem również formularze służące do pozyskiwania danych osobowych. Resort zapewnia, że takim praktykom będzie przeciwdziałał. Z tymi, którzy informują o loterii i przy okazji zarabiają, nie planuje walczyć.
Jakie kroki mógłby podjąć?
– Jeżeli domena jest przy okazji chronionym znakiem towarowym lub przypomina go, to odzyskanie jej będzie możliwe na gruncie przepisów odnoszących się do własności przemysłowej – wskazuje Jakub Kralka.
Tyle że loteria MF nie została zarejestrowana jako znak towarowy.
– Pozostaje odwołać się do szeroko pojmowanego prawa konkurencji i tam upatrywać szans na pomyślny obrót sprawy. Warto przy tym nadmienić, że mamy w Polsce dwa sądy polubowne, wyspecjalizowane w problematyce domen internetowych, i zwrócenie się do nich może przyspieszyć procedurę odzyskiwania domeny – tłumaczy Kralka.
Problemem może być to, że resort finansów nie wie, kto siedzi po drugiej stronie komputera. Poproszeni przez nas o ujawnienie swoich danych autorzy strony loteria-paragonowa.pl, przez przypadek promowanej przez PAP, odpowiedzieli, że nie szukają rozgłosu i chcą pozostać anonimowi. Zarazem zapewniają, że chodzi im o propagowanie idei MF, jako że pomysł stworzenia loterii bardzo im się podoba.
Ministerstwo Finansów ma nadzieję przede wszystkim na to, że z czasem właściwy adres internetowy loterii zapadnie Polakom w pamięć. I przesunie się na pierwszą pozycję w wyszukiwarkach internetowych, ograniczając ryzyko pomyłki.
– Obserwujemy stałe przesuwanie się strony w górę listy wyników wyszukiwania. Wkrótce strona powinna pojawiać się na pierwszym miejscu – zapewnia resort.