Zawieranie przez dystrybutora wózków dziecięcych z przedsiębiorcami prowadzącymi sprzedaż detaliczną umów określających, że wszelkie formy sprzedaży przez sieć są zakazane, może stanowić praktykę ograniczającą konkurencję. Uznał tak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zdaniem urzędników takie postanowienie powodowało, że sprzedawcy mieli ograniczoną możliwość samodzielnego ustalenia strategii handlowej. Zarazem stosowane rozwiązanie było niekorzystne również dla konsumentów, gdyż decyzja dystrybutora pozbawiała ich możliwości zakupu wózków przez internet.
Dlaczego dystrybutor chciał decydować o formie sprzedaży? Jak wyjaśniał, chodziło o to, aby wszyscy potencjalni klienci mieli zapewnione indywidualne doradztwo oraz by zostali przeszkoleni przez pracownika w zakresie bezpiecznego korzystania ze sprzętu. Wskazywał też, że w żadnym stopniu nie chciał ograniczać możliwości wykorzystywania internetu przez sprzedawców, o czym świadczyć miało choćby to, że pozwalał na prowadzenie w sieci działań marketingowych.
To jednak UOKiK nie przekonało. Prezes urzędu uznał, że zawieranie umów zakazujących prowadzenia sprzedaży produktów przez internet lub za pośrednictwem handlu niestacjonarnego może wskazywać na naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.).
Przepis ten stanowi, że zakazane są porozumienia ograniczające konkurencję polegające na ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji lub zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji.
Zdaniem dystrybutora o jakimkolwiek naruszeniu nie mogło być mowy, gdyż wymagane postanowienia umowne były związane jedynie z wymogiem zapewnienia bezpieczeństwa przy użytkowaniu produktu.
Ostatecznie jednak udało się problem rozwiązać. W wyniku postępowania UOKiK przedsiębiorca zobowiązał się do podjęcia działań zapobiegających zarzucanym naruszeniom. Umowy o współpracy handlowej pomiędzy dystrybutorem a sprzedawcami zostaną zmienione w ten sposób, że wprost będą zezwalały na sprzedaż produktów w internecie. Problem przeszkolenia konsumentów został zaś rozwiązany w ten sposób, iż zgodnie z umową dostawa bądź odbiór towaru następować będzie w punkcie sprzedaży lub pod adresem wskazanym przez nabywcę. Zarazem jeśli klient wybierze opcję dostarczenia mu wózka do domu, będzie musiał się liczyć z obowiązkiem wniesienia dodatkowej opłaty – przy czym musi ona odpowiadać rzeczywistym kosztom poniesionym w związku z dostawą.