Weekendowy wyjazd nad jezioro przysporzył panu Jackowi wielu zmartwień. – Niedawno uzyskałem uprawnienia sternika motorowodnego – opowiada. Postanowiłem zaimponować przyjaciołom i przewieźć ich motorówką. Gdy wypłynęliśmy na jezioro, zatrzymała nas policja. Okazało się, że poprzedniego dnia wypiłem kilka drinków za dużo i wciąż mam promile we krwi – tłumaczy czytelnik. – Czy w związku z tym grozi mi utrata prawa jazdy – zastanawia się.
W wielu środowiskach wakacje wiążą się z imprezami suto zakrapianymi alkoholem. Takie podejście do sprawy jest szczególnie niebezpieczne dla osób uprawiających sporty wodne, ponieważ prowadzenie po alkoholu jednostek pływających, które są napędzane silnikiem, jest traktowane tak samo jak jazda samochodem na rauszu.
Trzeba wiedzieć, że kodeks karny przewiduje identyczną karę dla osoby nietrzeźwej prowadzącej pojazd mechaniczny na lądzie i w wodzie. Stan nietrzeźwości ma miejsce, gdy badanie alkomatem wykazuje więcej niż 0,25 mg na 1 dm3 (1 litr) wydychanego powietrza, a badanie krwi więcej niż 0,5 promila.
Nietrzeźwemu sternikowi (kierowcy) grozi grzywna (5 tys. zł, jeśli to jego pierwszy raz, a co najmniej 10 tys. zł, jeśli dopuścił się recydywy) lub kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch. Ale to nie wszystkie konsekwencje! Najbardziej dokuczliwy, szczególnie dla zawodowych kierowców, jest zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Po zaostrzeniu przepisów sąd wymierzy taki zakaz na okres minimum trzech lat.
Łagodniej traktowane są osoby, które zostaną przyłapane na prowadzeniu pojazdów, gdy mają w 1 dm3 wydychanego powietrza od 0,1 do 0,25 mg alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila we krwi). Ich stan określany jest jako po spożyciu alkoholu. Odpowiadają one wtedy za wykroczenie, a nie przestępstwo, i grozi im grzywna lub areszt. Poza tym dobrze umotywowany wniosek może sprawić, że sąd nie zakaże im prowadzenia pojazdów.
Przy badaniu czytelnika alkomat wskazał jednak wynik 0,73 mg na 1 dm3 wydychanego powietrza. Pan Jacek był zatem w stanie nietrzeźwości. Popełnił przestępstwo i grozi mu nawet kara więzienia. Z całą pewnością straci też zarówno prawo jazdy, jak i uprawnienia sternika. Jeśli prokuratura zaproponuje dobrowolne poddanie się karze, to warto, by czytelnik przystał na jej warunki. Taka postawa wpłynie na złagodzenie wyroku i skrócenie okresu zakazu prowadzenia pojazdów.
Warto wiedzieć, że kara nie ominie również wypoczywających aktywnie, którzy po kilku głębszych zdecydują się popływać kajakiem lub rowerem wodnym. Odpowiedzialność pojawia się już przy stężeniu alkoholu 0,1 mg na 1 dm3 wydychanego powietrza (0,2 promila we krwi). Grzywna wynosi do 500 zł. Trzeba też zapłacić za holowanie pojazdu. Jeżeli delikwent nie przyjmie mandatu, sprawa trafi do sądu, który może wymierzyć dużo surowszą karę.
Opisane limity stężenia alkoholu dotyczą naszego kraju. Jeśli w trakcie letniego odpoczynku zamierzamy zwiedzać inne państwa, warto zapoznać się z ich prawem. Absolutnie trzeźwym trzeba być u naszych południowych sąsiadów: Czechów i Słowaków. Podobnie rygorystyczne wymagania dotyczą kierowców i sterników, którzy wybierają się do Rosji. Zdecydowanie bardziej tolerancyjni są Włosi – problemy pojawią się, gdy stężenie alkoholu we krwi wyniesie 0,5 promila. Najwyższy dopuszczalny limit w Europie mają Wielka Brytania, Irlandia i Luksemburg – 0,8 promila.
Uwaga na inne konsekwencje
Można stracić też inne pozwolenia, na przykład pozwolenie na broń palną. Tak było w przypadku sternika jachtu, który podczas rejsu znajdował się w stanie nietrzeźwości i zezwolił na wejście na pokład osobom pod wpływem alkoholu. Pijani załoganci nie mieli kamizelek ratunkowych. Mało tego, jeden z pasażerów wypadł za burtę. Nieodpowiedzialny sternik nie wezwał pomocy, lecz rozpoczął poszukiwania na własną rękę. Pasażer jachtu utonął.
Podstawa prawna
Art. 115 par. 16, art. 178a par. 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2015 r. poz. 396 ze zm.). Art. 39 par. 1, art. 87 par. 1 i 3 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz.U. z 2015 r. poz. 396 ze zm.). Art. 7, art. 30 ust. 1, art. 35 ustawy z 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 779). Postanowienie WSA w Warszawie z 23 sierpnia 2011 r., sygn. akt II SA/Wa 419/11.