Zgłaszanie rodzica do wszystkich biur informacji gospodarczej ma poprawić egzekucję alimentów. Samorządy jednak wątpią, by nowe rozwiązanie przyniosło efekty.
Sankcje grożące dłużnikom alimentacyjnym / Dziennik Gazeta Prawna
Od dziś zmieniają się zasady, na jakich gminy będą wpisywały na listy dłużników osoby niepłacące alimentów na dzieci. Zostały one wprowadzone przez art. 11 ustawy z 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 396).
Problemy raczej pozostaną
Dotychczas obowiązujące w tym zakresie przepisy przewidywały, że gmina podpisywała umowę z jednym z wybranych biur informacji gospodarczej (BIG) i przekazywała do niego informacje o zobowiązaniach alimentacyjnych rodzica, o ile jego zaległości przekraczały sześć miesięcy. O zgłoszeniu do BIG powiadamiała też samego dłużnika. Natomiast teraz samorządy będą miały obowiązek wpisywania tej grupy osób do wszystkich działających w kraju biur (obecnie są to cztery instytucje). Ponadto nie będą z nimi podpisywać umów, a te wcześniej zawarte wygasną z mocy prawa.
Wymóg zgłaszania dłużników do BIG został wprowadzony od października 2008 r., kiedy weszła w życie ustawa z 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (t.j. Dz.U. poz. 859). Zastosowanie takiej sankcji miało w założeniach przyczynić się do tego, że ściągalność zaległości alimentacyjnych będzie większa. Listy dłużników są bowiem sprawdzane przez wiele firm i instytucji. Dlatego osoba, która się na nich znajdzie, może mieć problem np. z zakupami na raty czy skorzystaniem z usług telewizji kablowej.
Jednak jak wynika z doświadczeń gmin, podejmowanie takiego działania nie wpływa znacząco na zwiększenie egzekucji alimentów.
– Zdarza się, że dłużnicy alimentacyjni w związku z innymi zaległościami już figurują w BIG. Co więcej, często są to osoby bezrobotne lub pracujące w szarej strefie i nie są zainteresowanie uzyskaniem kredytu w banku – wskazuje Beata Jagielak-Dardzińska, kierownik referatu świadczeń rodzinnych i alimentacyjnych Urzędu Miasta w Łomży.
Lepiej zabrać prawo jazdy
Również zdaniem Sebastiana Gajdzika, zastępcy kierownika działu świadczeń rodzinnych i funduszu alimentacyjnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Chorzowie, zgłaszanie dłużników do wszystkich BIG może nie przyczynić się do wyższej egzekucji.
– Skuteczniejszym narzędziem jest zatrzymywanie prawa jazdy – dodaje.
Na wszystkie listy dłużników trafią nie tylko rodzice niepłacący alimentów. Taka sama zmiana dotyczy też osób, których potomkowie przebywają w rodzinach zastępczych oraz placówkach opiekuńczo-wychowawczych.
Ustawa z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. poz. 332) przewiduje bowiem, że muszą oni ponosić koszty pobytu małoletniego poza domem, odpowiadające wydatkom poniesionym na ten cel przez powiat. Jeżeli przez 12 miesięcy nie wywiązywali się z tego wymogu, byli umieszczani w jednym z BIG.
Etap legislacyjny
Wchodzi w życie 1 lipca 2015 r.