Projekt nowej ustawy o TK zgłosił Sejmowi w lecie 2013 r. prezydent Bronisław Komorowski w oparciu o dokument przygotowany z udziałem byłych i obecnych sędziów Trybunału. W prezydenckiej wersji projektu kandydatów na sędziego TK - tak jak obecnie - miałaby zgłaszać grupa posłów, ale ponadto także: Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny, krajowe rady sądownictwa i prokuratury, samorządy prawnicze i ośrodki akademickie.

Spośród tych osób prezydium Sejmu lub grupa posłów zgłaszaliby kandydatury, z których Sejm wybierałby sędziów TK. Parlamentarzyści i osoby z kierowniczych stanowisk w państwie mogliby ubiegać się o wybór po czteroletniej karencji.

Podczas prac nad projektem w Sejmie wyeliminowano środowiska prawnicze z procesu wyłaniania kandydatów do TK. Senatorowie w ramach przyjętych poprawek przywrócili ten zapis w ustawie. Apelowały o to m.in. Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Głównym celem ustawy jest skrócenie czasu rozpatrywania spraw w Trybunale. Ma temu służyć możliwość rozpatrywania mniej skomplikowanych spraw na posiedzeniu, a nie na rozprawie (np. gdy do wydania wyroku wystarczą pisemne stanowiska stron). Odstąpiono też od zasady dyskontynuacji - tak aby Trybunał mógł badać wnioski posłów minionej kadencji Sejmu.

W ramach poprawek Senat proponuje zmianę m.in. kwalifikacji do sprawowania funkcji sędziego TK. Według wersji sejmowej miałyby to być takie same kwalifikacje, jak w przypadku sędziów NSA. Zgodnie z wersją senacką ustawy, członkowie TK powinni mieć kwalifikacje takie, jak wymagane od sędziego SN. Ponadto w dniu wyboru muszą mieć nie mniej niż 40 lat, a nie więcej niż 67 lat.

Senatorowie proponują też skreślenie przyjętego w wersji sejmowej zapisu, że prezes TK będzie wybierany na 4-letnią kadencję. Miałoby pozostać, jak jest - że prezes TK wybrany przez prezydenta z dwóch kandydatów przedstawionych przez sędziów Trybunału urzęduje do końca swej kadencji sędziego. Senat proponuje też, by akta sprawy toczącej się przed TK były jawne, ale kopie lub odpisy z nich można byłoby wykonywać dopiero po anonimizacji danych osobowych. W myśl innej przyjętej przez Senat poprawki rząd nie mógłby występować przed TK w postępowaniach, w których są kompetencyjne spory między "konstytucyjnymi organami państwa".

Sejmowa komisja zajmie się we wtorek poprawkami Senatu. Na nadchodzącym posiedzeniu Sejmu powinno się również odbyć nad nimi głosowanie. Później ustawa trafi do prezydenta.