Wyroki dyscyplinarne prokuratorów stanowią informację publiczną – rozstrzygnął wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny. Ustawa o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 270, poz. 1599) nie zawiera przepisów, które by wyłączały zastosowanie ustawy o dostępie o informacji publicznej (Dz.U. z 2014 r. poz. 782).
Prokurator generalny Andrzej Seremet, nie udostępniając takiego wyroku, pozostawał w bezczynności. Został więc zobowiązany przez NSA do rozstrzygnięcia wniosku obywatela w tym zakresie w terminie 14 dni od doręczenia wczorajszego wyroku. NSA uchylił wcześniejszy wyrok WSA w Warszawie w tej sprawie i sam orzekł merytorycznie (II SAB Wa 548/13).
Rozstrzygnięcie stanowi ważny krok ku jawności wyroków dyscyplinarnych prokuratorów, ale nie oznacza jeszcze automatycznego udostępnienia orzeczeń. Szef prokuratury będzie musiał teraz zdecydować, czy udostępnić wnioskowane orzeczenie, czy też ograniczyć do niego dostęp.

Historia sporu

Sprawę zainicjował obywatel, który poprosił prokuratora generalnego o udostępnienie wyroku dyscyplinarnego jednego z prokuratorów. Dyrektor biura PG uznał, że przepisy wprost przesądzają, iż postępowania dyscyplinarne prokuratorów toczą się z wyłączeniem jawności. Tak wynika z art. 76 ustawy o prokuraturze. Podanie wyroku do publicznej wiadomości może nastąpić jedynie na podstawie uchwały sądu dyscyplinarnego. Dlatego zdaniem PG żądana informacja nie podlega udostępnieniu na podstawie przepisów o dostępie do informacji publicznej.
Na to rozstrzygnięcie wnioskodawca wniósł skargę do WSA w Warszawie. I przegrał. Sąd nie dopatrzył się bezczynności prokuratora generalnego. Uznał, że ustawy o dostępie do informacji publicznej nie stosuje się do sytuacji, gdy inne szczególne ustawy regulują kwestie zasad i trybu dostępu do konkretnych dokumentów lub danych. A tak jest w tej sprawie. W zakresie nieuregulowanym w ustawie o prokuraturze do spraw dyscyplinarnych oskarżycieli stosuje się przepisy kodeksu postępowania karnego. A ten w art. 156 reguluje zasady dostępu do akt dla stron, obrońców, pełnomocników, przedstawicieli ustawowych i innych osób (za zgodą prezesa sądu). Zatem – zdaniem WSA – art. 156 k.p.k. zawiera regulację szczególną dotyczącą udostępnienia orzeczenia dyscyplinarnego.

Argumenty RPO

Do sprawy włączył się rzecznik praw obywatelskich.
Wniósł skargę kasacyjną, w której argumentował, że art. 1 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej stanowi, iż ustawa nie ma zastosowania wyłącznie gdy inny akt prawny reguluje zasady i tryb dostępu do informacji publicznej. Ustawodawca tymczasem nie uregulował w żadnym innym akcie – również w k.p.k. – zasad dostępu do wyroków dyscyplinarnych oskarżycieli. Powołane przez WSA przepisy regulowały dostęp do akt sprawy dyscyplinarnej, a wniosek obywatela dotyczył wyroku sądu dyscyplinarnego (czyli nie akt).
Nieprawidłowy jest więc – zdaniem RPO – tok myślenia, że jakieś dokumenty po ich włączeniu do sprawy karnej, dyscyplinarnej, cywilnej czy administracyjnej przestają mieć walor informacji publicznej, a do ich udostępniania stosuje się przepisy regulujące zasady dostępu do akt. W ocenie RPO do wyroków dyscyplinarnych oskarżycieli mają więc zastosowanie przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej i opierając się na tych przepisach podlegają one udostępnieniu.
Do tych argumentów przychylił się wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny.

Do wyroków dyscyplinarnych oskarżycieli ma zastosowanie ustawa o dostępie do informacji publicznej

ORZECZNICTWO

Wyrok NSA z 2 czerwca, sygn. akt I OSK 20 57/14