Zbliża się pierwsza komunia mojego syna, planujemy z rodziną składkowy prezent. Mieszkamy pod miastem, dużo tutaj przestrzeni i zamierzamy kupić małego quada. Czy jednak dziewięciolatek może prowadzić taki pojazd – pyta pan Marcin
Marek Konkolewski Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji / Dziennik Gazeta Prawna
Rodzina pana Marcina powinna zastanowić się nad innym prezentem, według prawa dziewięciolatek nie może bowiem prowadzić pojazdu mechanicznego. Nawet jadąc na rowerze, dziecko do lat 10 traktowane jest wciąż jako pieszy i wolno mu jechać po chodniku, razem ze swoim opiekunem. Kandydat na kierowcę najmniejszego quada lub motoroweru musi mieć co najmniej 14 lat, ukończyć szkolenie i zdać egzamin państwowy na kategorię AM. Nastolatek jest obowiązany przedstawić orzeczenie lekarskie, że nie ma przeciwwskazań do prowadzenia pojazdów mechanicznych, w którym może być także zaznaczone, że kierowca powinien prowadzić tylko w okularach lub soczewkach. Osoba, która przed rozpoczęciem kursu nie miała 18 lat, może uczestniczyć w szkoleniu tylko za pisemną zgodą rodzica. Egzamin na prawo jazdy kategorii AM składa się z części teoretycznej i praktycznej. Test dotyczy zasad ruchu drogowego i budowy pojazdu, zaś w części praktycznej oceniane są manewry na placu (slalom, ruszanie na wzniesieniu, hamowanie awaryjne) oraz jazda w ruchu miejskim. Egzamin zdaje się na motorowerze lub skuterze. Szkolenie to koszt około 700 zł, zaś za egzamin zapłacimy 170 zł. Prawo jazdy AM upoważnia do kierowania lżejszymi quadami, motorowerami i skuterami, o ile pojazdy ważą do 350 kg, maksymalnie rozpędzą się do 45 km/h, a pojemność silnika nie przekracza 50 cm sześc.
Quad oczywiście musi spełniać wymagania techniczne, posiadać homologację, aktualne badanie techniczne, ubezpieczenie oraz być zarejestrowany.
Pozwalając dziecku, które nie ma uprawnień, na jazdę quadem, po pierwsze narażamy je na niebezpieczeństwo (poza przykrymi konsekwencjami dla dziecka, rodzicom grozi nawet sprawa w sądzie rodzinnym za niewłaściwą opiekę), a po drugie za ewentualne szkody przeciwko mieniu lub zdrowiu innych osób odpowiadać będzie dorosły opiekun nieletniego kierowcy. Jeśli dziecko, kierując pojazdem mechanicznym, doprowadzi do realnego zagrożenia zdrowia i życia innych osób, to opiekunom może grozić kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Kto planuje kierować mocniejszym quadem, czyli o pojemności skokowej ponad 50 cm sześc. i wadze od 350 kg, musi już legitymować się prawem jazdy kat. B lub B1, o które mogą się ubiegać osoby w wieku co najmniej 16 lat.
Kierowcy quadów nie cieszą się jednak dobrą opinią, głównie za sprawą dewastowania terenów zielonych i wypadków w lasach. Jazda po osiedlowych uliczkach, a nawet wiejskich duktach, nie przynosi takiej frajdy jak zmaganie się z bezdrożami. Zgodnie z przepisami beztroska jazda po lesie, wzdłuż rzeki, wokół jeziora jest dozwolona tylko pod pewnymi warunkami. W ustawie o lasach zapisano, że ruch pojazdami mechanicznymi drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są to drogi publiczne lub oznaczone drogowskazami dopuszczającymi ruch po nich. Niestosowanie się do tych ograniczeń może skutkować karą grzywny. ©?
Uwaga
Prowadzenie quada po drodze publicznej wymaga posiadania prawa jazdy przynajmniej kategorii AM
Podstawa prawna
Art. 6, art. 8 ustawy z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 155). Art. 29 ustawy z 28 września 1991 r. o lasach (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1153).
OPINIA EKSPERTA
Każdy odpowiedzialny rodzic, zanim podejmie decyzję o zakupie quada dla swojego dziecka, powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest ono w stanie zapanować nad kilkusetkilogramową maszyną. Rodzicom może się wydawać, że skoro quad ma cztery koła, to jest bezpieczny. A nawet najprostsza maszyna jest w stanie rozpędzić się do 45 km/h.
Pamiętajmy, że quady to pojazdy przeznaczone do pokonywania trudnych tras. Im bardziej grząski i pofałdowany teren, tym przyjemniejsza jazda. Ale manewrowanie w takim ekstremalnym otoczeniu wymaga od kierowcy doskonałej formy, tężyzny i techniki, którą nabiera się wraz z doświadczeniem.
Polska ma swojego mistrza, nie każdy jednak będzie od razu Rafałem Sonikiem. Apeluję o rozsądek, o poszukanie szkoły jazdy dla młodzieży, o wyposażenie dziecka w kask przeznaczony do sportów motorowych i stopniowanie sobie wyzwań, oraz oczywiście o przestrzeganie przepisów. Quad to nie jest zabawka, tylko pojazd mechaniczny, na którym oczywiście można się świetnie bawić, ale który także może stanowić zagrożenie. Rodzice powinni cały czas mieć pod kontrolą, gdzie i kiedy ich podopieczny korzysta z pojazdu, czy zawsze są to bezpieczne trasy.