W środę późnym wieczorem szef resortu sprawiedliwości zrezygnował ze stanowiska. Premier Ewa Kopacz przyjęła dymisję.

Rezygnacja Cezarego Grabarczyka ma związek z toczącym się obecnie śledztwem dotyczącym nieprawidłowości do jakich miało dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy egzaminach i wydawaniu zezwoleń na broń palną. Były już szef resortu sprawiedliwości miał podobno otrzymać takie pozwolenie z pominięciem procedur. Cezary Garbarczyk był przesłuchiwany w tej sprawie w charakterze świadka kilka dnia temu.

Tłumacząc powody swojego odejścia podkreślił, że "nie może być wątpliwości co do osoby pełniącej funkcję ministra sprawiedliwości, w szczególności, gdy od 1 lipca 2015 r. wejdzie w życie nowelizacja kodeksu postępowania karnego."

Zaznaczył też, że nigdy nie wpływał na decyzje procesowe śledczych prowadzących postępowanie, a pierwszy jego kontakt z prokuraturą prowadzącą sprawę nastąpił właśnie podczas przesłuchania, które miało miejsce kilka dni temu.

AKTUALIZACJA: W czwartek późnym wieczorem prezydent odwołał z funkcji ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka.

PS/źródło:MS