Finanse
Do końca kwietnia powstanie lista zadań zlecanych jednostkom samorządu terytorialnego (JST), które przejdą proces standaryzacji. Jak zapewnia rząd, zapewni to właściwą wycenę związaną z kosztem ich realizacji w całej Polsce.
O planach resortu finansów poinformowała na wczorajszym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego wiceminister Hanna Majszczyk. Resortowi zależy na tym, by przeanalizować część zadań zlecanych samorządom przez administrację centralną jeszcze przed zamknięciem prac nad budżetem państwa na 2016 r.
– Może to się wiązać z realokacją środków między poszczególne województwa albo dofinansowaniem zadań, jeśli zajdzie taka potrzeba – zapowiedziała wiceminister.
Kluczem do bardziej miarodajnego dofinansowywania zadań zlecanych ma być standaryzacja, czyli ujednolicenie metody wyliczania dotacji w każdym regionie, oraz weryfikacja, czy przyznawane pieniądze są za duże, ewentualnie za małe.
Na razie jednolite zasady finansowania udało się przyjąć tylko przy zadaniach z zakresu spraw obywatelskich. Przed ich ustaleniem resort sprawdził m.in. czas sporządzenia aktu stanu cywilnego w poszczególnych urzędach. Okazuje się, że w jednych województwach ta sama czynność zajmowała pracownikom gminnym tylko godzinę, a innym nawet 2,4 godz. Podobne dysproporcje ujawniły się przy okazji sprawdzania stawek roboczogodzinowych (czyli wynagrodzenia urzędnika za godzinną pracę). Najniższa wyniosła 20,50 zł, a najwyższa – 32,26 zł. Na podstawie tych danych przyjęto zasady standaryzacji wyceny zadań na 2015 r. Przy czym podział środków pomiędzy JST – dodatkowo otrzymają w tym roku 200 mln zł – odbędzie się według liczby spraw zrealizowanych przez urzędy w 2013 r.
Zdaniem wojewody małopolskiego Jerzego Millera przed przystąpieniem do prac mających na celu ujednolicenie zasad wyliczenia dotacji, w pierwszej kolejności trzeba się zastanowić, które zadania zlecone trzeba wziąć pod uwagę.
– Samorządy nawet nie wiedzą do końca, jaki jest ich katalog. To dlatego, że część zadań zleconych jest po prostu martwych – argumentował wczoraj wojewoda.
Z kolei przewodnicząca Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych Grażyna Wróblewska zwróciła uwagę, że w ciągu roku JST otrzymują od kilku do ponad dwudziestu zawiadomień zmieniających plan dotacji, co w konsekwencji powoduje konieczność zmian uchwał budżetowych gmin.
Natomiast wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zasygnalizował problem kompetencyjny. Na przykład czy w ciągu drogi krajowej samorząd mógłby postawić wiatę przystankową. Teoretycznie jest to bowiem zadanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W tym kontekście przytoczył także stanowisko Prokuratury Generalnej (PG), które otrzymał kilka dni temu. Wynika z niego, że samorząd może przeznaczyć własne środki na niezbędne wydatki dla zrealizowania powierzonych im zadań zleconych, ale nie ma takiego obowiązku.
„We własnym zakresie są obowiązane finansować te z wydatków, które nie mają charakteru niezbędnego” – twierdzi PG.
16,6 mld zł taka kwota jest łącznie przeznaczana z budżetu państwa na realizację zadań zleconych