"Regulacje dotyczące zasad orzekania o środkach zabezpieczających oraz karalności niestosowania się przez osoby skazane do obowiązków w tym zakresie zawarte w nowelizacji Kodeksu karnego z 20 lutego budzą poważne wątpliwości z punktu widzenia zgodności tej ustawy z fundamentalnymi zasadami konstytucji" - napisała w piśmie do prezydenta HFPC.

Dlatego, zdaniem fundacji, nowe przepisy odnoszące się do środków zabezpieczających powinny zostać zweryfikowane pod kątem ich zgodności z konstytucją jeszcze przed wejściem w życie, gdyż skutki wprowadzenia przewidzianych regulacji "mogą naruszać najbardziej fundamentalne prawa i wolności wielu osób". HFPC zwróciła się w związku z tym do prezydenta "o rozważenie skierowania przedmiotowej ustawy do TK w trybie kontroli prewencyjnej".

Generalnie, zgodnie z obecnymi przepisami, środki zabezpieczające - czyli np. nakaz umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - są stosowane przez sąd zamiast kary, w przypadkach gdy "jest to niezbędne, aby zapobiec ponownemu popełnieniu przez sprawcę czynu zabronionego, związanego z jego chorobą psychiczną, zaburzeniami preferencji seksualnych, upośledzeniem umysłowym lub uzależnieniem od alkoholu".

Sejm 20 lutego - po rozpatrzeniu kilkudziesięciu poprawek zgłoszonych przez Senat - przyjął dużą nowelizację Kodeksu karnego, która ma doprowadzić do częstszego stosowania kar ograniczenia wolności oraz grzywien przy zmniejszeniu orzekania kar więzienia w zawieszeniu. Ustawa trafiła do podpisu prezydenta.

Nowelizacja określiła m.in. także nowe zasady wymierzania środków zabezpieczających. Wylicza, że tymi środkami mają być: elektroniczna kontrola miejsca pobytu, terapia, terapia uzależnień i pobyt w zakładzie psychiatrycznym. Środki te będą mogły być stosowane po odbyciu kary, a nie alternatywnie do jej wykonywania.

Rozwiązanie takie - jak wskazała HFPC - jawi się jednak "raczej jako dodatkowa represja stosowana wobec pewnych kategorii sprawców, niż jako rozwiązanie najbardziej skuteczne w zapobieganiu popełniania przestępstw wynikających z pewnego stanu psychicznego sprawcy".

W ocenie HFPC przyjęte przepisy są wyrazem nowej filozofii stosowania tych środków, która już wcześniej znalazła zastosowanie na gruncie obowiązującej od roku ustawy o nadzorze nad groźnymi przestępcami, i umożliwiającej izolację takich osób po wyjściu z więzienia w specjalnym ośrodku w Gostyninie.

"Przyjęte rozwiązania najbardziej kontrowersyjną postać przyjmują w odniesieniu do uzależnionych, w wypadku których skazanie za jakiekolwiek przestępstwo popełnione w związku z uzależnieniem otwiera możliwość stosowania wobec takiej osoby środków zabezpieczających potencjalnie nawet dożywotnio, jeśli tylko zostanie to uznane za potrzebne ze względów prewencyjnych" - napisała fundacja.

Ponadto, jak wskazała, znowelizowany kodeks zawiera przepis, zgodnie z którym za niestosowanie się do obowiązków związanych z orzeczonym środkiem zabezpieczającym grozić ma do dwóch lat więzienia. Zmianę tej regulacji proponował Senat, ale Sejm nie przyjął senackiej poprawki w tej sprawie. Jak mówił podczas sejmowej debaty przewodniczący sejmowej komisji kodyfikacyjnej Witold Pahl (PO) taki przepis spełnia "standard związany z poprawą stanu poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli i wpłynie na większą skuteczność orzekanych środków".

Fundacja wskazała jednak w piśmie do prezydenta, że konsekwencją wprowadzenia karalności za niestosowanie się do orzeczonych środków może być orzekanie kolejnych kar w związku z tym samym przestępstwem i w związku z tym stanowić to może naruszenie zakazu podwójnego karania za ten sam czyn.

Zgodnie z uchwalonymi przepisami większość zapisów nowelizacji kodeksu ma wejść w życie 1 lipca równocześnie z uchwaloną już reformą postępowań karnych.