Sejm przyjął w piątek dwie nowelizacje niezwykle ważnych dla sądownictwa aktów prawnych – prawa o ustroju sądów powszechnych (u.s.p.) oraz ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP). Obie zmierzają do zwiększenia kompetencji ministra sprawiedliwości.
Pierwsza – zdaniem środowiska sędziowskiego – zwiększa nadzór administracyjny szefa resortu sprawiedliwości nad sądami. Chodzi m.in. o przyznanie mu prawa do ściągania akt do ministerstwa oraz żądania od prezesa sądu apelacyjnego informacji o każdej toczącej się sprawie.
Ponadto nowela wprowadza nowe kary dyscyplinarne dla sędziów. Po jej wejściu w życie sędziemu, wobec którego stwierdzone zostanie popełnienie deliktu dyscyplinarnego, będzie można obniżyć wynagrodzenie o 5–15 proc. na okres od sześciu miesięcy do dwóch lat.
Kolejną zmianą, której nie akceptują środowiska sędziowskie, jest ta na nowo określająca skład zgromadzeń ogólnych sądów okręgowych. Obecnie składają się one po połowie z sędziów sądu okręgowego i rejonowego. Jeżeli nowela wejdzie w życie, liczba tych drugich stanowić ma 2/3 liczby sędziów okręgowych. Jeżeli w zgromadzeniu sędziów okręgowych będzie 90, to rejonowych tylko 60. Środowisko uważa, że to celowe działanie, które ma pozbawić młodych gniewnych wpływu na to, co dzieje się w sądownictwie.
Najwięcej kontrowersji wzbudza jednak ostatnio nowe brzmienie art. 95 par. 3 u.s.p., który ma pozbawić sędziów, którzy nie awansowali, zwrotu kosztów dojazdu do pracy. Zdaniem samych zainteresowanych zmiana ta jest niezgodna z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa.
Sejm podczas piątkowego głosowania przyjął poprawkę Senatu, zgodnie z którą większa część noweli u.s.p. wejdzie w życie 1 czerwca 2015 r.
Niemniejsze kontrowersje budzi druga nowela, zmieniająca ustawę o KSSiP. Według wielu środowisk jej wejście w życie spowoduje, że krakowska szkoła kształcąca sędziów i prokuratorów stanie się kolejną agendą resortu. Jak wskazuje m.in. Krajowa Rada Radców Prawnych taki skutek może mieć m.in. propozycja rezygnacji z zamkniętego katalogu przesłanek odwoływania dyrektora szkoły. „Rozwiązanie to w istotny sposób przyczyni się do osłabienia jego pozycji, a jednocześnie wzmocni pozycję ministra sprawiedliwości” – wskazywała rada w opinii do projektu.
Środowisku sędziowskiemu nie podoba się natomiast zmiana, zgodnie z którą również o obsadzie kadry wykładowczej w KSSiP ostatecznie zdecyduje minister. Zgodnie bowiem z uchwaloną nowelą dyrektor szkoły będzie musiał przed zatrudnieniem przedstawić szefowi resortu kandydata na wykładowcę. A minister będzie mógł wyrazić wiążący sprzeciw. Tak więc de facto to on będzie decydować o tym, kto może wykładać w KSSiP.
Na skutek omawianej noweli w tym roku nie odbędzie się już natomiast nabór na aplikację ogólną prowadzoną przez krakowską szkołę. Zdaniem części ekspertów jest to jednak decyzja zbyt pochopna. Takie zdanie wyraziło m.in. Biuro Analiz Sejmowych.
Etap legislacyjny
Ustawy skierowane do podpisu prezydenta