Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, spadek z pozycji 2.

Cały ranking TUTAJ

Po serii efektownych sukcesów z 2013 r., kiedy CBA wykryło ustawione przetargi na informatyzację GUS i organizację eventów w MSZ, a także doprowadziło do oskarżenia kilkudziesięciu urzędników i menadżerów koncernów informatycznych, w szóstym roku urzędowania Wojtunik miał wysoko ustawioną poprzeczkę. Chociaż 2014 r. nie był dla niego równie spektakularny, to CBA z powodzeniem kontynuowało śledztwa w ramach tzw. e-afery, odsłaniając kolejne nieprawidłowości przy udzielaniu zamówień publicznych na systemy informatyczne i przyznawaniu dotacji z UE na informatyzację wsi. W ich efekcie zarzuty korupcyjne usłyszeli m.in. urzędnicy resortu sprawiedliwości, który na oszustwach przetargowych stracił ponad 100 mln zł. Sam Wojtunik nadal trzyma się z daleka od polityki i skutecznie opiera się próbom wciągnięcia go w rozgrywki medialne. Jego pozycją nie zachwiały nawet doniesienia o nagraniu jego rozmowy z Elżbietą Bieńkowską (w okresie, gdy była wicepremierem) ani informacje, że gra na giełdzie.