Urzędnik państwowy powinien informować opinię publiczną o toczącym się postępowaniu karnym w sposób, który nie przesądza o winie oskarżonego. Wypowiadając publicznie się na temat sprawy dr. G. Zbigniew Ziobro nie zachował należytej ostrożności - stwierdził Europejski Trybunał Praw Człowieka w decyzji o oddaleniu skargi byłego szefa resortu sprawiedliwości.

Sprawa rozpoczęła się w 2007 r. od słynnej już konferencji prasowej ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego w sprawie aresztowania i postępowania przeciwko znanemu kardiochirurgowi dr Mirosławowi G. Podczas spotkania dziennikarzom przekazano informację, że lekarzowi postawiono 20 zarzutów, w tym zarzut zabójstwa. To właśnie wówczas padła głośna wypowiedź Ziobry "już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”, która stała się podstawą do wytoczenia byłemu ministrowi i prokuratorowi generalnemu procesu o naruszenie dóbr osobistych.

W toku postępowania Ziobro złożył wniosek o wyłączenie sędziego Z. D., dowodząc, że jedna ze stron innego procesu prowadzonego przez Z. D. złożyła przeciwko niemu pozew o przekroczenie uprawnień służbowych. Sprawa została początkowo umorzona, ale po złożeniu zażalenia na decyzję prokuratury okręgowej Ziobro, jako prokurator generalny, skierował sprawę do zbadania przez prokuraturę apelacyjną. Jego zdaniem była to wystarczająca podstawa do wystąpienia z wnioskiem o wyłączenie sędziego Z. D. z orzekania w sprawie wniesionej przez dr G. Sądy I i II instancji były jednak innego zdania i uznały, że nie ma wątpliwości co do bezstronności sędziego.

W toku procesu Ziobro przedstawił liczne wnioski dowodowe dotyczące źródeł informacji na temat dr. G., które zostały już zaprezentowane na konferencji prasowej. Sąd oddalił wnioski ze względów proceduralnych, wskazując, że służą one jedynie wydłużeniu procesu (chodziło np. o nagranie z tej konferencji). Niektóre ze zdarzeń, które chciał udowodnić Ziobro zostały z kolei potwierdzone zeznaniami lekarza i stąd nie wymagało odrębnych dowodów.

25 sierpnia 2008 r. Sąd Okręgowy w Krakowie orzekł, że były minister sprawiedliwości naruszył cześć dr. G., nakazał mu publikację przeprosin w głównych stacjach telewizyjnych oraz wpłatę 7 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz powoda. Sąd nie dopatrzył się podstaw do wyłączenia odpowiedzialności Ziobry, gdyż jako prokurator generalny nie cieszył się "pełną wolności wypowiedzi" przy podejmowaniu działań interesie publicznym. Powołał się przy tym na wyrok Sądu Najwyższego z 23 lipca 2007 r. (sygn. nr II CK 285/87), który stwierdza, że "negatywna ocena zachowania danej osoby wyrażona przez organ państwowy (lub jego urzędnika) nie stanowi oceny bezprawnej w sytuacji jeżeli – chociaż nie została ona wystarczająco zweryfikowana lub uzasadniona w konkretnych okolicznościach danej sprawy (z powodu, na przykład, błędnej oceny niektórych faktów lub braku pełnego materiału faktycznego) – została jednak dokonana w zakresie ustawowych kompetencji oraz w ramach rzeczowej potrzeby".

W ocenie sądu pozwany nie tylko publicznie zarzucił dr G. popełnienie przestępstwa z art. 148 Kodeksu karnego na podstawie decyzji prokuratury oraz okoliczności to uzasadniających, lecz, co więcej, "swoją emocjonalną, egzaltowaną, niewyważoną i ocenną wypowiedzią wyeksponował ów zarzut w sposób wykluczający jakiekolwiek wątpliwości co do jego słuszności". Mimo że miał on prawo ujawnić informacje dotyczące śledztwa, to jednocześnie powinien powstrzymać się od wydawania ocen dających podstawy do uznania winy lekarza ze względu na ryzyko błędnej interpretacji jego słów przez odbiorców.

Ziobro odwołał się od wyroku krakowskiego sądu, podkreślając, że nie naruszył dóbr osobistych powoda, a jeśli już to uczynił, to zgodnie z prawem. Ale Sąd Apelacyjny w Krakowie zmienił wyrok sądu I instancji jedynie w części dotyczącej zadośćuczynienia (podwyższył je do 30 tys. zł). Nie miał bowiem wątpliwości, że twierdzenie „już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie” naruszyło reputację powoda.

29 października 2009 r. Sąd Najwyższy oddalił kasację byłego ministra sprawiedliwości. W konsekwencji skierował on skargę do trybunału w Strasburgu, w której zarzucił sędziemu Z. D. stronniczość (naruszenie art. 6 ust. 1 i 2 konwencji) oraz stwierdził, że niekorzystny dla niego wynik postępowania cywilnego stanowi bezprawną i nieproporcjonalną ingerencję w prawo do wolności wypowiedzi (art. 10).

ETPC nie znalazł jednak dowodów świadczących o stronniczości i osobistym uprzedzeniu sędziego Z. D. wobec Ziobry. Przychylił się także do decyzji sądów I i II instancji, które nie dopatrzyły się znamion obiektywnej stronniczości w pracy sędziego.

Jeśli chodzi o zarzut ograniczenia wolności wypowiedzi, to trybunał podkreślił, że art. 6 ust. 2 konwencji nie może uzasadniać powstrzymywania się władz od informowania społeczeństwa na temat toczącego się postępowania karnego. Wymaga to jednak od nich dyskrecji i ostrożności gwarantujących zachowanie zasady domniemania niewinności. W ocenie trybunału funkcjonariusze publiczni wypowiadający się na temat postępowań przed postawieniem danej osoby przed sądem i wydaniem w jej sprawie wyroku, powinni dobierać słowa w taki sposób, aby nie naruszyć zasady domniemania niewinności w wywiadach czy w czasie oficjalnej konferencji prasowej.

"Opinie wyrażane przez urzędników państwowych nie mogą być równoznaczne z taką oceną winy oskarżonego, która nie pozostawiałaby wątpliwości w oczach opinii publicznej oraz przesądzałaby ocenę faktów dokonywaną przez właściwą instancję sądową" - czytamy w uzasadnieniu decyzji ETPC. Biorąc pod uwagę, że kontrowersyjne słowa zostały wypowiedziane podczas konferencji prasowej po zatrzymaniu dr. G. oraz były transmitowane przez stacje telewizyjne, trybunał nie miał wątpliwości, że, jak już stwierdziły sądy sądy krajowe, Ziobro nie zachował należytej ostrożności w swoich wypowiedziach oraz naruszył domniemanie niewinności oskarżonego. Tym samym skarga byłego ministra została jednogłośnie oddalona.

Decyzja Europejskiego Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Ziobro przeciwko Polsce (sygn. nr 29686/10)