Omawiane pojęcie pochodzi z Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2014r., poz. 121 – dalej kc). Wprowadza je artykuł 928 §2, zgodnie z którym „spadkobierca niegodny zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku”. Oznacza to, że przymiot „niegodny” jest równoznaczny z nie braniem udziału w dziedziczeniu.

Dana osoba określana jest tym mianem przez sąd na potrzeby postępowania spadkowego. Prawo żądania uznania za niegodnego ma każdy, kto ma w tym interes. Ustawodawca wprowadził ograniczenie czasowe. Zainteresowany musi zgłosić się do sądu w ciągu roku od dnia, w którym dowiedział się o przyczynie niegodności. Zdarzenie to nie może nastąpić jednak później niż przed upływem lat trzech od otwarcia spadku.

Art. 928 kc wskazuje przypadki, w których możemy mówić o niegodności. Mamy z nimi do czynienia gdy spadkobierca:
1. dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy;
2. podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności;
3. umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego;


Nawet jeżeli którakolwiek z powyższych przesłanek zaistnieje to sąd podejmuje ostateczna decyzję.

Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie: „żądanie uznania spadkobiercy za niegodnego zmierza do realizacji interesów majątkowych uprawnionego przez wyeliminowanie określonej osoby z kręgu spadkobierców, a przez to do nowego ukształtowania kręgu osób, na które przechodzą prawa i obowiązki majątkowe zmarłego” (wyrok SA w Warszawie z dnia 1.01.2014r., sygn. akt: I ACa 1250/13).