Po rozpatrzeniu kasacji prokuratora Sąd Najwyższy 15 stycznia uchylił wyrok uniewinniający byłego senatora i biznesmena Henryka Stokłosę od zarzutów korupcyjnych oraz narażenia na zanieczyszczenie środowiska naturalnego przez składowanie odpadów pozwierzęcych. Sprawę ponownie zbada sąd okręgowy.

W 2013 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu w pierwszej instancji skazał przedsiębiorcę na karę ośmiu lat pozbawienia wolności i 600 tys. zł kary grzywny za wręczanie łapówek urzędnikom resortu finansów w zamian za umorzenia spraw podatkowych, wyłudzenie pieniędzy z funduszy unijnych, skorumpowanie poznańskiego sędziego oraz za przemoc stosowaną wobec swoich pracowników. Wyrokiem tym został jednak uniewinniony od zarzutu narażenia na zanieczyszczenie środowiska naturalnego przez składowanie odpadów pozwierzęcych.

W marcu 2014 r. poznański sąd apelacyjny uznał, że proces b. senatora w części korupcyjnej będzie prowadzony ponownie, ale utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego w części, w której Stokłosa został uniewinniony.

Prokurator wniósł kasację od wyroku uniewinniającego, wskazując, że sąd odwoławczy nierzetelnie rozpoznał argumenty przemawiające za niezasadnością uniewinnienia i wniósł o zwrot sprawy do sądu apelacyjnego.

SN uchylił natomiast oba orzeczenia: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu (uchylający karę ośmiu lat więzienia i 600 tys. kary grzywny), a także wyrok sądu okręgowego, którym biznesmen został uniewinniony. Oznacza to, że sprawa Stokłosy w pełnym zakresie, a więc zarówno w odniesieniu do zarzutów korupcyjnych, jak i tych, związanych z zanieczyszczeniem środowiska naturalnego, będzie rozpoznana przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w ponownym procesie.