Nie ma sporu między rejentem a stroną składającą zażalenie na odmowę dokonania czynności notarialnej. A to oznacza, że brak możliwości zaskarżenia orzeczenia sądu okręgowego w tej sprawie jest zgodny z konstytucją – orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

W wyroku z 13 stycznia 2015 r. (SK 34/12) odniósł się on do konstytucyjności art. 83 par. 1 ustawy – Prawo o notariacie (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 164 ze zm). Zgodnie z nim na odmowę dokonania czynności notarialnej osoba zainteresowana może wnieść, w terminie tygodnia, zażalenie do sądu okręgowego właściwego ze względu na siedzibę kancelarii notarialnej. Jednak środki odwoławcze od decyzji sądu już nie przysługują.
Spółka, która zainicjowała postępowanie przed trybunałem, przekonywała, że taka regulacja jest niezgodna z konstytucją – nie przewiduje bowiem zapewnionego w art. 78 ustawy zasadniczej prawa do zaskarżania orzeczeń wydanych w I instancji oraz uchybia zasadzie dwuinstancyjności postępowania sądowego określonej w art. 176 ust. 1.
Trybunał Konstytucyjny jednak nie podzielił tego stanowiska, choć przyznał przy tym, iż kwestionowany przepis od wielu lat budził wątpliwości. Jak stwierdziła sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, zasada dwuinstancyjności dotyczy tylko postępowań sądowych, czyli takich, które od początku do końca toczą się przed sądem.
Ponieważ rejenci są związani prawem i odmawiając dokonania czynności, nie realizują w żadnym stopniu prywatnego interesu, nie można stwierdzić, by byli stroną sporu. Są raczej organem pomocniczym dla wymiaru sprawiedliwości. W przypadku czynności notarialnych działanie notariusza można więc uznać za rozstrzygnięcie pierwszoinstancyjne. Zarazem zaś ryzyko pokrzywdzenia strony błędną decyzją rejenta jest minimalne. Gwarancję praworządności stanowi tu sąd okręgowy, który bada sprawę w składzie 3 sędziów zawodowych.

ORZECZNICTWO

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 stycznia 2015 r., sygn. akt SK 34/12.