Projekt, który jest obecnie na etapie uzgodnień, doprecyzowuje zakres zadań kuratorów (wykonywanie dozorów, nadzorów nad karą w systemie dozoru elektronicznego oraz wykonywanie innych wyroków sądów), a także podnosi wymogi dla kandydatów do tej służby poprzez dodanie obowiązku wykazania się niekaralnością i nieposzlakowaną opinią oraz ukończeniem studiów prawniczych, pedagogicznych, psychologicznych, socjologicznych, resocjalizacji lub z zakresu nauki o rodzinie.

Kuratorzy mieliby też zostać poddani ocenom okresowym. Projekt przewiduje również okresy, po upływie których kuratorzy mogliby awansować na wyższy szczebel służbowy.

W projekcie ustanowiono też ustawowy wymóg zachowania przez kuratorów sądowych obiektywizmu przy wykonywaniu obowiązków oraz drogi służbowej do wnoszenia żądań, wystąpień i zażaleń co do jego stosunku służbowego. Wskazano też, że kurator będzie mógł żądać potwierdzenia na piśmie wydanego mu polecenia - jeśli w przekonaniu kuratora jest ono niezgodne z prawem albo nosi znamiona pomyłki. Podobnie, pisemną formę musiałaby przybrać odmowa wykonania polecenia, które w ocenie kuratora prowadziłoby do popełnienia przestępstwa lub groziło "niepowetowanymi stratami".

Zmianie miałyby też ulec kompetencje prezesów sądów oraz resortu sprawiedliwości, która to instytucja - w imię racjonalizacji zatrudnienia i obłożenia pracą - chciałaby mieć większy wpływ na obsadę kadrową także w służbie kuratorskiej.

Dlatego - stanowi projekt - to minister miałby prawo decydować w skali kraju o przydzielaniu zwolnionych stanowisk kuratorskich lub ich znoszeniu, w oparciu o kryterium racjonalnego wykorzystania kadry oraz potrzeb wynikających z obciążenia poszczególnych okręgów zadaniami.

Miałaby się tym zajmować specjalna komórka w ministerstwie, a także kuratorzy okręgowi, działający przy prezesach sądów okręgowych. Nie znalazła uznania resortu propozycja Krajowej Rady Kuratorów, by w ministerstwie utworzyć urząd Kuratora Krajowego - resort uznał, że prezesi sądów w porozumieniu z ministerstwem są wystarczającą gwarancją dobrego zarządzania kuratorską służbą.

Projekt założeń przewiduje też doprecyzowanie zakresu obowiązków rzecznika dyscyplinarnego kuratorów i wskazanie, że ma on ścigać również czyny polegające na "naruszeniu powagi lub godności służby kuratorskiej". Kuratorskie sądy dyscyplinarne miałyby wydawać orzeczenia tylko w pierwszej instancji, bo instancją odwoławczą stałyby się sądy powszechne.

Resort sprawiedliwości podał, że uwagi do projektu zgłosili I prezes SN, Rzecznik Praw Obywatelskich, prezesi kilku sądów apelacyjnych, a także Krajowa Rada Kuratorów i kilka regionalnych stowarzyszeń kuratorskich.

Zgłoszone uwagi przede wszystkim dotyczyły potrzeby opracowania nowej ustawy o kuratorach sądowych, zamiast ustawy nowelizującej obecnie obowiązujące przepisy oraz zarzutu nieprzedstawienia w założeniach projektu katalogu zjawisk negatywnych w funkcjonowaniu kuratorskiej służby sądowej, uzasadniających projektowane zmiany. "Uwagi te nie zostały uwzględnione w projekcie założeń" - przyznaje resort.

Ministerstwo wskazuje, że w najbliższych latach należy się liczyć ze spadkiem przestępczości i wyroków skazujących, a także z przyczyn demograficznych - więcej osób znajdzie się poza przedziałem wiekowym, w którym popełnia się więcej przestępstw. Dlatego rząd zakłada, że kuratorzy będą mieli mniej pracy.

Zarazem resort podkreśla, że w ostatnim dziesięcioleciu wzrosła liczba kuratorów przy sądach - wcześniej ta instytucja przeżywała kryzys, wobec ogromu zadań i niewielkiej liczby etatów. Obecnie liczba etatów kuratorów wynosi 5,2 tys., z czego ponad 3 tys. to kuratorzy dla dorosłych, a 1,9 tys. to kuratorzy rodzinni.