Z roku na rok powstaje coraz więcej kół łowieckich należących do Polskiego Związku Łowieckiego. Systematycznie wzrasta także liczba członków tej organizacji – wynika z badań opublikowanych przez GUS. Nie powinniśmy jednak utożsamiać tego zajęcia z zabawą do spragnionych wrażeń.

W 2013 roku Polski Związek Łowiecki liczył 116156 członków. To prawie 7 tysięcy osób więcej niż w roku 2010. Jak widać zainteresowanie krwawym hobby jest ogromne. Nasuwa się jednak pytanie czym tak naprawdę jest łowiectwo? Legalnym zabijaniem zwierząt? Sposobem na wyładowanie agresji? Zdaniem ustawodawcy - nie.

Zgodnie z art. 1 ustawy Prawo łowieckie (Dz. U. z 2005r. , Nr 127 poz. 1066) jest to „element ochrony środowiska przyrodniczego, który zajmuje się ochroną zwierząt łownych (zwierzyny) i gospodarowaniem ich zasobami w zgodzie z zasadami: ekologii oraz racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej”.

Cele łowiectwa także zostały wskazane. Są to:
• ochrona, zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych
• ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny
• uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego
• spełnianie potrzeb społecznych w zakresie uprawiania myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej.



Ustawa stanowi, że zwierzęta łowne w stanie wolnym uznawane są za dobro ogólnonarodowe, stanowiące własność Skarbu Państwa. Sformułowanie to nie oznacza, ze można polować w każdym czasie i na każde zwierze. To minister do spraw środowiska ustala listę zwierząt łownych w formie rozporządzenia.

Przykładem działań łowieckich mających za zadanie regulowanie ilości populacji danego gatunku zwierzyny oraz dostosowanie zasad polowań do aktualnych wydarzeń jest projekt rozporządzenia z 14 listopada 2014r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne. Ministerstwo Środowiska przeanalizowało liczebność populacji dzików w Polsce. Z badań wynika, że w tej chwili mamy 6 razy więcej zwierząt tego gatunku niż w roku 1975. Więcej dzików to więcej szkód wśród upraw. Dodatkowym zagrożeniem jest ryzyko rozprzestrzenienia się zarażeń afrykańskim pomorem świń (pierwszy przypadek miał miejsce w lutym 2014 na Podlasiu). Dlatego zdecydowano o zmianie zasad prowadzenia polowań na dziki. Do tej pory obowiązywał zakaz polowania na lochy pomiędzy 16 stycznia a 14 sierpnia.

Musimy pamiętać, że więcej dzików to więcej szkód wśród upraw. A także większa możliwość rozprzestrzenianie są afrykańskiego pomoru świń - ASF, który stanowi niezwykle groźną chorobę, mogącą mieć bardzo negatywne skutki w polskiej gospodarce.
Z uwagi na powyższe zadecydowano o zmianie ogólnych zasadach na terenie województwa podlaskiego. Będzie można dokonywać tam odstrzału loch przez cały 2015 i 2016 rok. Na terenie całego kraju zostanie wydłużony okres polowań o 4 miesiące z zachowaniem dotychczasowego terminu ochronnego. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu „pozwoli to na zwiększenie odstrzału i tym samym wpłynie na ograniczenie szkód łowieckich w uprawach i płodach rolnych do poziomu akceptowalnego z gospodarczego punktu widzenia”. Dodatkowo zdaniem ministerstwa środowiska podjęcie zdecydowanych środków w celu ograniczenia możliwości rozprzestrzeniania się ASF jest konieczne.

Zgodnie z zapewnieniami proponowana zmiana nie będzie wiązać się z negatywnymi skutkami dla środowiska. „W ciągu tych dwóch sezonów łowieckich populacja dzika powinna wrócić do poziomu, który będzie optymalny lub zbliżony do optymalnego, dla prowadzenia gospodarki rolnej”.