Nie tylko kontakty seksualne małżonka z innymi osobami mogą zostać uznane za zdradę i być przyczyną rozpadu związku. Już za samo nawiązanie relacji emocjonalnej bez faktycznego cudzołożenia, partner może zostać obarczony winą za rozkład pożycia - piszą adw. Kamila Podwapinska i adw. Agnieszka Szczęsna - Krajewska.

Jednym z obowiązków małżonków, wynikających wprost z przepisów prawa jest powinność dochowania wierności małżeńskiej (art. 23 k.r.o.). Powszechne rozumienie tego pojęcia dotyczy konieczności powstrzymania się przez partnerów od nawiązywania relacji intymnych z osobami trzecimi. Często jednak zdarza się, że rozpad związku wywoływany jest nie tyle przez nawiązanie relacji seksualnej małżonka z inną osobą, ale już sama bliskość z osobą trzecią, bądź też nawiązanie z nią relacji erotycznej czy emocjonalnej, bez faktycznego cudzołożenia.

Wyjściową do analizy zagadnienia jest orzeczenie Sądu Najwyższego z 1950 roku (sygn. akt: C 322/50), w którym SN wskazał: "(..) Gdyby nawet przyjąć, jak tego chce pozwana, że stosunki, jakie łączyły ją z wymienionymi mężczyznami, były tylko handlowe czy towarzyskie, to skoro jednak uchodziły one w oczach innych nie zainteresowanych osób za stosunki zdrożne, powód mógł domagać się od pozwanej ich zerwania. Pozwana jednak nie reagowała na wymówki powoda i w dalszym ciągu kontynuowała swój sposób zachowania się, którego kulminacyjnym punktem był fakt wspólnego zamieszkania w jednej izbie z Sz., co musiało doprowadzić do zupełnego zerwania pożycia małżonków (...) zamieszkanie kobiety zamężnej w jednej izbie z innym mężczyzną, w warunkach stwarzających pozory zdrady małżeńskiej i to trwające stale, przez dłuższy czas, może być uznane za zawinioną przez nią przyczynę zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego."

Zgodnie z powyższym, należy przyjąć, że w ramach winy w rozkładzie pożycia związanej z kontaktami małżonków z osobami trzecimi, mieścić się będą również na tyle bliskie relacje, które w odbiorze społecznym uchodzić będą za naruszające zasady lojalności małżeńskiej, nawet gdy w toku postępowania dowodowego nie wykazano obcowania płciowego. Należy bowiem pamiętać, że bliskość małżonków to nie tylko współżycie intymne, ale również głęboka więź uczuciowa, wyłączająca możliwość nawiązywania tożsamych relacji z osobami trzecimi. Nawiązanie takich stosunków z osobą trzecią może doprowadzić do zerwania więzi emocjonalnej z małżonkiem, stanowiącej przecież podstawę związku.

Ustalając winę w rozkładzie pożycia małżeńskiego na skutek relacji jednego z partnerów z osobą trzecią, niedopuszczalne jest uproszczenie, iż jedynie kontakt cielesny uzasadnia ustalenie odpowiedzialności małżonka pozostającego w takiej relacji. Z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2000 roku, wydanego w sprawie I CKN 1129/99 wynika, że: "choć art. 23 krio stanowi m.in. o małżeńskim obowiązku wierności, to zakresu tego obowiązku nie można przecież odnosić li tylko do wąsko rozumianej płaszczyzny kontaktów seksualnych, ale należy nim również obejmować powinność zachowania wobec siebie wzajemnej lojalności w postępowaniu i wzajemnego poszanowania godności. Zachowanie przeto dające się ocenić jako moralnie naganne może być w okolicznościach konkretnej sprawy uznane za zawinione spowodowania rozkładu pożycia małżeńskiego".

Każdorazowo, kiedy w procesie rozwodowym stawiany jest zarzut zdrady małżeńskiej, przyjęta linia obrony nakierowana na wykazywanie braku relacji seksualnej może okazać się niewystarczająca.

Udowodnienie, że na innych polach relacji drugiej strony z osobą trzecią doszło do takiego zbliżenia, które naruszałoby zasady lojalności małżeńskiej, może prowadzić do orzeczenia winy. Bez wątpienia za pogwałcenie tych zasad uznać będzie można spędzanie zasadniczej części czasu wolnego z osobą trzecią, zamiast z małżonkiem, obsypywanie osoby trzeciej prezentami, czy też preferowanie wyjazdów z osobą trzecią.

Należy jednak pamiętać, że skutkiem tych właśnie zachowań musi być rozkład pożycia małżeńskiego, by można było mówić o możliwości orzeczenia winy w rozwodzie, z uwagi na naruszenie obowiązków małżeńskich określonych w art. 23 k.r.o.

adw. Kamila Podwapinska, adw. Agnieszka Szczęsna - Krajewska