Kluczową kwestią dla skuteczności rozwiązań, które, co trzeba zauważyć, podążają w słusznym i nowoczesnym kierunku, będzie uregulowanie w projektowanych przepisach sposobu wyboru mediatora i właściwego określenia kwalifikacji niezbędnych do prowadzenia mediacji - mówi w odniesieniu do projektu uregulowania mediacji w Prawie działalności gospodarczej Paweł Borowski, adwokat w kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy.

W zeszłym tygodniu obchodziliśmy Ogólnopolski Tydzień Mediacji. I mimo że mediacja jest coraz bardziej promowana, nadal jest niewykorzystywana w postępowaniu sądowo-administracyjnym. Jak Pan sądzi, z czego to może wynikać?

Paweł Borowski, adwokat w kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy / Inne

Zarówno instytucja mediacji jak i sądownictwo polubowne przeżywają rozkwit. Podobnie instytucje i organizacje tworzące fundamenty możliwości polubownego rozwiązania sporu lub prowadzenia mediacji. Dotychczas jednak postępowanie mediacyjne w sprawach administracyjnych zarezerwowane było wyłącznie w sprawach, w których została już wydana decyzja – na etapie przed sądem administracyjnym. Praktyka wskazuje, że to jednak zbyt późne, a w konsekwencji – częstokroć nieskuteczne rozwiązanie. Z roku na rok maleje ilość spraw przed sądami administracyjnymi, w których strona lub organ składają wniosek o przeprowadzenie mediacji. Nie bez znaczenia są także sztywne ramy i formalizm w postępowaniu mediacyjnym przed sądem administracyjnym. Nadto, strony postępowania administracyjnego częstokroć obawiają się poddawania sprawy pod mediację przez mediatora, którym zgodnie z obowiązującymi przepisami może być wyłącznie sędzia lub referendarz.

Ministerstwo Gospodarki jednak nie próżnuje i planuje ułatwić przeprowadzanie mediacji między przedsiębiorcami a organami administracji publicznej.

Projektowane zapisy ustawy Prawo o działalności gospodarczej wpisują się w ogólny trend rozstrzygania sporów metodami alternatywnymi. Proponowane zmiany dopuszczają możliwość przeprowadzenia mediacji już na wczesnym etapie postępowania, a co najważniejsze – przed wydaniem przez organ decyzji administracyjnej. Rozwiązanie takie bez wątpienia ułatwi stronom osiągnięcie podstawowego celu, jakim jest dojście do porozumienia. Wprowadzenie możliwości prowadzenia mediacji na etapie postępowania przed organem administracji stanowi niejako także uzupełnienie projektowanych zapisów, stosownie do których strona będzie mogła uzyskać projekt decyzji w swojej sprawie jeszcze przed jej wydaniem. Zatem postępowanie mediacyjne wszczęte na początkowym etapie postępowania administracyjnego otworzy dla stron zarezerwowaną dotychczas wyłącznie dla uczestników sporów cywilnych lub gospodarczych lub w sprawach karnych możliwość wyjaśnienia wszelkich istotnych wątpliwości prawnych i okoliczności faktycznych. Efektem takiego rozwiązania może być zaproponowanie przez organ sposobu rozstrzygnięcia w ślad za wymianą argumentów przeprowadzonych w innej atmosferze niż ta panująca na sali sądowej czy też podczas rozprawy administracyjnej.

Doświadczenie jednak pokazuje, że od przepisu do realizacji przepisu droga bywa długa. Co w Pańskiej opinii powinien zrobić ustawodawca, aby ją maksymalnie skrócić?

Kluczową kwestią dla skuteczności rozwiązań, które, co trzeba zauważyć, podążają w słusznym i nowoczesnym kierunku, będzie uregulowanie w projektowanych przepisach sposobu wyboru mediatora i właściwego określenia kwalifikacji niezbędnych do prowadzenia mediacji. Istotą będzie zatem wprowadzenie zapisów urzeczywistniających cel, dla którego strony rozpoczynają mediację – sprawność i efektywność, postępowania, bezstronność mediatora i odpowiednie warunki do wypracowania wspólnego z organem administracji rozwiązania.

Wierzy Pan, że mediacja według reguł ustalonych w nowym Prawie działalności gospodarczej przyczyni się do polepszenia sytuacji przedsiębiorców?

Projektowane przepisy, jeżeli podążać będą drogą przetartą już w zakresie mediacji w innych dziedzinach prawa, mogą zrewolucjonizować sposób funkcjonowania organów administracji. Można się domyślać, że nowe zasady wymagać będą daleko idących zmian w zakreślaniu terminów prowadzenia postępowania - i to zarówno postępowania głównego, jak i samej mediacji. Warto złożyć taki postulat, aby projektowane przepisy, mimo słusznej całościowej koncepcji, nie doprowadziły do przewlekłości postępowania wywołanej działaniami stron lub organów. Należałoby zatem rozważyć, czy aby na pewno mediacja powinna być, jak wynika z założeń projektu, obowiązkowa w przypadku złożenia takiego wniosku przez choćby jedną stronę. Ogólna zasada dobrowolności uczestnictwa w mediacji nie powinna zatem zostać zastąpiona przez niefortunne przepisy, które mogą wypaczyć jej sens. Wniosek ten dotyczy także całości projektowanych w zakresie mediacji rozwiązań.

Paweł Borowski, adwokat w kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy